Wpis z mikrobloga

#tedkaczynskinadzis
117. W każdym technologicznie zaawansowanym społeczeństwie los jednostki MUSI zależeć od
decyzji, na które w znacznym stopniu nie ma ona żadnego wpływu. Społeczeństwo technologiczne
nie może zostać rozbite na małe, autonomiczne wspólnoty, ponieważ produkcja opiera się na
kooperacji ogromnej liczby ludzi i maszyn. Takie społeczeństwo MUSI być wysoko zorganizowane
i MUSZĄ być podejmowane decyzje oddziałujące na ogromną liczbę osób. Kiedy decyzja
oddziałuje, powiedzmy na milion osób, wtedy każda jednostka ma średnio jedną milionową udziału
w podejmowanej decyzji. W praktyce zwykle wygląda to tak, że decyzje są podejmowane przez
urzędników publicznych, przedstawicieli korporacji lub technicznych specjalistów; nawet jeżeli
ludność głosuje nad decyzją, liczba głosujących jest zbyt wielka, by pojedynczy głos był znaczący.
[17] Tak więc większość jednostek nie jest w stanie wymiernie wpływać na poważne decyzje
oddziałujące na ich życie. Nie jest możliwy żaden sposób na uzdrowienie tego w technologicznie
zaawansowanym społeczeństwie. System próbuje “rozwiązać ten problem” poprzez użycie
propagandy w celu sprawienia by ludzie CHCIELI decyzji, które zostały za nich podjęte; ale nawet
gdyby to “rozwiązanie” odniosło całkowity sukces sprawiając, że ludzie czuliby się lepiej, byłoby
to poniżające.