Wpis z mikrobloga

@anonim1133: Ja słyszałam, że pod moim dziekanatem dzieją się różne dziwne rzeczy. Ponoć ludzie ustawiają się w kolejce o 7 rano, a dziekanat czynny od 12, żeby oddać pracę. Ponoć powstały jakieś tajemne listy kolejkowe, znajomy zapisał się tydzień temu i był na 108 miejscu. Ponoć Pani w dziekanacie obsługuje 20 osób dziennie. Pracę musimy jeszcze oddać do analizy w systemie antyplagiatowym, a tam na porządku dziennym jest gubienie płyt z