Wpis z mikrobloga

@verto10:
Miałem to samo na gtx260 (tak, wiem, zabytek) reinstalacja, aktualizacja sterów nic nie dała, format też nic nie dał. Czyściłem i dałem nowe pasty, nic. Widzę, że stery nie najnowsze, więc zapewne od dłuższego czasu śmigało i nagle zaczęło wywalać. Możesz próbować ale u mnie wyglądało to tak samo, karta się skończyła.
mialem takie same komunikaty na pół rocznym gtx 550ti. Nie ma powodu do przejmowania się, to norma. Radeony też lubią wywalac taki komunikat
@Norrden: @MaddoxX1911: @Weise: @seeksoul: @czlowiekdemolka: @Antlion: @piotreek88: @MaddoxX1911:

Pierwsza próba instalacji nowszych (368.22) sterowników ze strony nvidii nie powiodła się: Monitor wygasł i nic nie dało się zrobić przez kilka minut. Reset kompa i podejście drugie: Monitor wygasł i włączył się mocno przyciemniony ale sterowniki się zainstalowały.

Teraz czekać i obserwować czy wszystko będzie ok. Dzięki za szybką odpowiedz. Oby karta miała się dobrze
@verto10: u mnie to się robi zawsze na pulpicie i najczęściej jak oglądam coś na youtube. Instalowałem nowe stery i tak to nic nie daje. Karta raczej nie pada bo gram godzinami w gry i tam nic się nie dzieje. Sam jestem ciekaw jak to naprawić. Karta to Geforce 760.
@ethics: jeśli używasz chrome to wyłącz akcelerację sprzętową w opcjach, ponoć to jest remedium na przypadłość z YouTube. Wyczytałem to szukając rozwiązania swojego problemu, nie wiem czy działa.
karta się skończyła.


@Norrden: U mnie na GTX970 też wywala, choć tylko pod Wiedźminem 3. A co jak co, ta karta raczej nie będzie mocno cierpieć bo jest po prostu zimna podczas pracy w porównaniu z GTX260 którego miałem przed wymianą, a który nadal działa dobrze.
@Weise: @verto10: miałem to samo na GTX 460, ale tylko i wyłącznie na sterownikach wyższych niż 314, najlepiej korzystało mi się z 296.88. Najnowsze też mi wywalały, nie była to wina karty bo nigdy nie była jakoś katowana, po prostu na innych sterownikach niż tych dwóch nic nie działało jak powinno. Pierwszy taki komunikat dostałem gdzieś w 2013 (karta zakupiona grudzień 2011), myślałem, że to już koniec jej żywota, ale