Wpis z mikrobloga

Wiosna i lato to nadopory roku. Zawsze gdy już są w pełni z żalem kładę się do łóżka ponieważ ciągle mam wrażenie, że mógłbym z danego dnia wycisnąć jeszcze więcej i więcej. Że dotychczas zrobiłem za mało, a czas ucieka i powinienem go wykorzystać do cna. Słońce daje mi niesamowitego kopa i pobudza moją wolę życia, budzę się z uśmiechem i wypoczęty, a wszelkie przeszkody zamieniają się w wyzwania, z którymi uporam się bez większych problemów. Uwielbiam ciepło, uwielbiam czuć promienie słoneczne na mojej skórze, widzieć (i czuć) zieleń oraz ciepły wiatr. W dni takie jak ten po prostu nie umiem się smucić. :)