Wpis z mikrobloga

@Merkava: lasek do filozoficznych dysput nie szuka się na tinderze. ;) A co do tego, że to facet musi zdobywać kobietę... Meh, już od dawna nosimy spodnie i możemy też pierwsze 'uderzyć', ale księżniczkom tego nie wytłumaczysz.
@Existanza: wydaje mi się, że miejsca związane z jakimiś konkretnymi zainteresowaniami są najlepsze. Przynajmniej wiadomo o czym zacząć rozmowę. ( ) No i internet nie jest zły, tylko nie portale randkowe, bo tam pachnie desperacją albo/i szukaniem one night standów.
@Existanza: psychiatryk to niezły pomysł (heheszky), a tak na serio to od razu pomyślałam o szeroko definiowanej przestrzeni artystycznej. ;) Może jakiś klub dyskusyjny albo otwarte wykłady czy odczyty na dany temat? Nawet w dobie internetu zdarzają się jeszcze takie "relikty", kiedyś na jednym z większych for o literaturze scifi były organizowane co dwa tygodnie meetingi i można było poznać sporo ciekawych ludzi. Czasami są też specyficzne kawiarnie przyciagające dany typ
@rdza: żebyś wiedziała jak szeroko się teraz uśmiechnęłam... :D Jak najbardziej piszę się na coś takiego, BTW - 'obserwuję Cię' na blogu już od dłuższego czasu. Internet jest mały. :) Bardzo dobry content pozwalający spojrzeć na tatuaże od troszkę innej strony niż "okresowa moda na upiększanie ciała". Chyba natrafiłam na prowadzący do niego adres na polskim forum bodymod, ale pewna nie jestem. No, mniejsza! @Existanza, zobacz jakie towarzystwo się zbiera.
@MissCthulhu: > lasek do filozoficznych dysput nie szuka się na tinderze. ;)

Rozmawiałem kiedyś na tinderze z jedną laską o filozofii analitycznej, z drugą o psychoanalizie, a z jeszcze inną o intencjonalizmie w interpretacji prawniczej i literackiej. I miałem opis, który wyraźnie zachęcał do dysput filozoficznych. ( ͡º ͜ʖ͡º)