Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#przegryw #kiciochpyta #truestory
Jakiś czas temu zacząłem pracować w pewnej firmie, praca wymagała sporo wiedzy(której na początku nie miałem), kreatywności, brania odpowiedzialności za swoje decyzje. Nie było łatwo, szczególnie na początku, a zarobki były fatalne, ale podobało mi się że mogłem się czegoś nauczyć.
Ciężko pracowałem żeby nadrobić braki w wiedzy, robiłem bezpłatne nadgodziny, w domu czytałem, w pracy właściwie nie robiłem przerw, dawałem z siebie wszystko. Szybko stałem się dobrym, samodzielnym pracownikiem, zarabiałem dla pracodawcy bardzo grube pieniądze. Mijały w ten sposób miesiące, pracodawca co miesiąc obiecywał, że niedługo dostanę podwyżkę, a ja nadal zazdrościłem zarobków paniom na kasie w biedronce. Postanowiłem odejść, czekałem z tym ponad 2 miesiące tak żeby wybrać najlepszy dla pracodawcy moment, domknąłem moje sprawy, wszystko uporządkowałem i złożyłem wypowiedzenie. W czasie okresu wypowiedzenia przekazałem wszystko co musiałem reszcie załogi i przygotowałem materiały na kilka tygodni pracy do przodu. Nikt się nie dziwił że odszedłem, wiedzieli że zasługuję na lepszą pracę.

Mógłbym tu zakończyć historię, ale... nie dostałem ostatniej wypłaty. Były pracodawca powiedział, że pieniędzy dla mnie nie ma(chociaż na nowe samochody jest). Firma podobno jest w procesie upadłościowym, a osoby które zostały przeszły do firmy córki. Oczywiście cała ta zmiana nazwy firmy to przekręt, a ja zastanawiam się co powinienem zrobić żeby odzyskać pieniądze. Kłócić się? Zgłaszać do urzędów, sądów? Zastanawiam się czy warto robić inbę i niszczyć swoje dobre imię dla marnych groszy.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 9
OP: @BojtaS: zastanawiałem się czy nie wywiesić przed firmą jakiegoś sloganu że są złodziejami, wiem też o kilku "nieprawidłowościach" które miały miejsce w firmie, to by niszczyło moje imię. Przyszli pracodawcy mogliby na to źle patrzeć.
@produktyubocznesmutku: do tej pory kontaktowałem się tylko telefonicznie, a mija już kilka miesięcy.

To jest anonimowy komentarz.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
ziom: Dałeś się wydymać i tyle. Jeśli miałeś normalną umowę to kierujesz do pracodawcy wezwanie o wypłatę wynagrodzenia i odsetek. Pracodawca jeśli nie zapłaci to pozew przed sąd pracy. Akurat sądy pracy działają szybko i sprawnie (max 3 miesiące). Jeśli po wyroku sądu nie dostaniesz kasy to komornik się tym zajmie. Jeśli natomiast kasa była pod stołem to nic z tym nie zrobisz.

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: Solitary_Man