Wpis z mikrobloga

To nie było trudne do przewidzenia. Już trzech trenerów klubów Ekstraklasy (w tym jednego spadkowicza) straciło pracę po zakończonym sezonie, żaden z nich nie ma też potwierdzonego następcy. Czekamy na więcej.

Kolejno: pozycja, imię i nazwisko, nazwa klubu, data rozpoczęcia pracy w klubie, liczba dni przepracowanych w klubie, liczba meczów, liczba punktów i średnia punktów na mecz.

**1. Piotr Mandrysz - Termalica Bruk-Bet Nieciecza - 06.01.2014 - 868 dni - 37 meczów (87)* - 42 punkty (145)* - 1,14 (1,67)*.
2. Michał Probierz - Jagiellonia Białystok - 07.04.2014 - 771 dni - 82 mecze (172)
- 120 punktów (246) - 1,46 (1,43)
3. Piotr Stokowiec - Zagłębie Lubin - 12.05.2014 - 742 dni - 41 meczów (75)* - 60 punktów (137)* - 1,46 (1,83)*
4. Waldemar Fornalik - Ruch Chorzów - 07.10.2014 - 594 dni - 63 mecze (158) - 79 punktów (233) - 1,25 (1,47)
5. Radoslav Latal - Piast Gliwice - 20.03.2015 - 430 dni - 50 meczów - 86 punktów - 1,72
6. Jacek Zieliński - Cracovia - 20.04.2015 - 399 dni - 46 meczów - 81 punktów - 1,76
7. Stanisław Czerczesow - Legia Warszawa - 06.10.2015 - 230 dni - 26 meczów - 56 punktów - 2,15
8. Jan Urban - Lech Poznań - 12.10.2015 - 224 dni - 26 meczów - 43 punkty - 1,65
9. Piotr Nowak - Lechia Gdańsk - 13.01.2016 - 131 dni - 16 meczów - 28 punktów - 1,75
10. Jan Żurek - Górnik Zabrze - 03.03.2016 - 81 dni - 12 meczów (81)
- 13 punktów (101) - 1,08 (1,25)
11. Mariusz Rumak - Śląsk Wrocław - 09.03.2016 - 75 dni - 11 meczów - 22 punkty - 2,00
12. Dariusz Wdowczyk - Wisła Kraków - 13.03.2016 - 71 dni - 11 meczów - 24 punkty - 2,18
13. Andrzej Rybarski - Górnik Łęczna - 06.05.2016 - 17 dni - 3 mecze - 4 punkty - 1,33
14. wakat - Pogoń Szczecin
15. wakat - Podbeskidzie Bielsko-Biała
16. wakat - Korona Kielce

* - trenerzy Mandrysz i Stokowiec pracowali w swoim klubie także w I lidze. Liczby w nawiasie uwzględniają zsumowany dorobek w I lidze i Ekstraklasie.
** - trenerzy Probierz, Fornalik i Żurek prowadzili dane zespoły więcej niż jeden raz. Liczby w nawiasie uwzględniają cały ich dorobek w klubie bez podziału na kadencje.

Dziś stało się jasne, że Marcin Brosz nie zostanie w Kielcach na dłużej. W ostatni czwartek zaś poinformowano o rezygnacji władz Podbeskidzia z Roberta Podolińskiego. Ta zmiana akurat oznacza niewiele, bo jego następca i tak będzie pracował w I lidze. W przypadku Korony jest inaczej i stąd aktualizacja zestawienia.

Wygląda ono teraz niezwykle żałośnie. Zwolnieni trenerzy zajmowali w nim dotąd miejsca 7. i 8., a teraz wskoczyli tam za nich Stanisław Czerczesow i Jan Urban, obaj pełniący swoje funkcje od zaledwie siedmiu miesięcy. Co dopiero mówić o tym, że 9. jest Piotr Nowak, będący w Lechii od stycznia... Niech to wystarczy za cały komentarz.

Jeśli chodzi o samego Brosza, nie powinno być wątpliwości, że w Kielcach wykonał dobrą pracę. Faktem jest, że mnóstwo punktów załatwił mu Cabrera - napastnik, jakiego chciałoby pół ligi. Jednak po mocno przeciętnej jesieni w jego wykonaniu, nie każdy byłby w stanie zaufać Hiszpanowi i tak mocno na niego postawić, że gra całego zespołu była ułożona pod niego. To pewnie jednak zbyt duże uproszczenie. Cały zespół Korony trzymał się na tyle dobrze, że w miarę bezproblemowo obronił się przed spadkiem. Wiosną wykręcił też całkiem niezłą serię meczów bez porażki - fakt, że sporo było tam remisów, i to w meczach z drużynami z grupy spadkowej, ale jakie to ma znaczenie? Dla porównania, w tej samej grupie Podbeskidzie zdobyło fartownie jeden punkt w siedmiu meczach, zresztą z Koroną właśnie. Sami też wiemy, jak to się skończyło.

Warto zauważyć, że w Koronie dominują ostatnio trenerzy "jednosezonowi". Zarówno Brosz, jak i Tarasiewicz, prowadzili zespół przez całe rozgrywki, a Pacheta w 34 z 37 meczów. Ich czas pracy jest zatem bardzo zbliżony, odpowiednio 333, 358 i 301 dni. Wcześniej był oczywiście Leszek Ojrzyński, który potrafił utrzymać posadę przez niewiele ponad dwa sezony. Można powiedzieć, że Korona najbardziej wpisuje się w średnią ligową - teraz ona niestety spadła, i wynosi 290 dni, ale na ogół plasuje się ona gdzieś między 300 a 330 dniami. Nie jest to dużo, bo ok. 10-11 miesięcy, ale nietrudno sobie wyobrazić, że może być jeszcze gorzej...

W zasadzie tyle, bo przez te 6 dni niewiele się zmieniło. Tak naprawdę główne zmiany dopiero przed nami, nie znamy trenerów w trzech klubach, a w kolejnych kilku też niczego nie można być pewnym. W wariancie ekstremalnym roszady mogą dotknąć połowę ligi, ale mam nadzieję, że aż tak hardcorowo nie będzie.

Tym razem tabeli z 90minut.pl nie będzie, bo jest ona po prostu tożsama z klasyfikacją za obecny sezon. Kto nie pamięta, ten może sobie przypomnieć w każdej chwili, że Korona zajęła w lidze 12. miejsce zdobywając 27 punktów, a bez podziału 45. Tutaj też Ameryki ani niczego innego nie odkryję.

#ekstraklasa #pilkanozna #trenerzywekstraklasie
  • 4