Wpis z mikrobloga

@seeksoul: czekaj, tylko gdzie kłopot? Różowy też człowiek, tobie się nie zdarza imprezować?

Jeśli zrobisz jej inbę to będzie totalnie twoja wina i będzie miała panienka rację
  • Odpowiedz
@Grubax: byłem, jestem, nie trolluję. Oczekujesz od partnerki że będzie ci mówić ciągle jak, z kim, po co i kiedy? Przecież to żenada, ja bym nie zdzierżył takiego związku. Jakby ktoś mi robił jazdy bo sobie wyszedłem na imprezę i nie powiedziałem o tym jaśnie pani to wkurzyłbym się na nią i to totalnie byłaby jej wina
  • Odpowiedz
  • 4
@zaqwsxdsa: nie, nie o to no chodzi.

mieliśmy w te sobotę duzo do zrobienia, ona jednak dwa dni temu powiedziała ze nie moze bo ma duzo nauki, sesja itp.
Okej, rozumiem to

A teraz sie dowiaduje ze zamiast się uczyć (bo miała tyle tego) to sobie balowala.
czuje sie po prostu oszukany
  • Odpowiedz
@zaqwsxdsa: Widać jaki dojrzały do związku jesteś.
Problem powiedzieć partnerce, że idziesz do kogoś na imprezę i wrócisz o tej i o tamtej? To samo w drugą stronę?

Czyli rozumiem, że dzisiejszy trend to uszykować się i wyjść bez słowa.

W takim wypadku to #!$%@? a nie związek.

P.S - gdyby mi tak partnerka #!$%@?ła to wybija 0:00 i dzwonię na bagiety, że zaginęła a poszła do sklepu na rogu. (
  • Odpowiedz
@TaoMachine: widać jak dojrzały do dyskusji jesteś wpychając ad personam w pierwszym zdaniu xd brawo brawo

Nie łapiesz. Jasne że lepiej powiedzieć niż nie, ale jest masa sytuacji kiedy to usprawiedliwione. Może już śpi, albo wyjechała sobie gdzieś, albo qrde jesteś w mieście i nie ma jej na mesendżerze. Lepiej oczywiście powiedzieć, ale to przewinienie bardzo niskiej szkodliwości, więc czepianie się takich rzeczy uznałbym za mocno słabe
  • Odpowiedz