Wpis z mikrobloga

@ThrashMetal: to jest właśnie zabawne w niektórych scifi, używa się wyrazy który ma określone znaczenie i zabarwienie naukowe, tak aby dać złudzenie że coś jest "wyjaśnione". Co by tam nie posiadali ten "gen" X musiał by łamać prawa fizyki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeśli chodzi o filmy to X-men zawsze mi się podobały, komiksów na oczy nie widziałem. Avengers jakoś mi nie podchodzili no ale oglądam, na
@CoSieMaNieUdac: to się teraz kompletnie zakręcisz, Murku, ponieważ z powodu licencji filmowe uniwersum Marvela jest dosyć poszatkowane, Ciebie interesuje: https://pl.wikipedia.org/wiki/Marvel_Cinematic_Universe

Kapitan Ameryka nie spotyka mutantów, ponieważ w jego świecie oni nie istnieją - obdarzone nadludzkimi umiejętnościami jednostki określone zostały dość ładnie mianem Enhanced. Steve Rogers to przegryw z wielkim sercem, po skoksowaniu serum superżołnierza staje się Cpt. Hameryką, czyli wygrywem z wielkim sercem.


@flauta: o rzesz ty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
wydaje mi się że w ogóle źle zacząłem, bo konfliktu tej zgrai randomów(jak dla mnie) w ogóle nie rozumiem,

masz może wskazówkę od czego najlepiej zacząć oglądanie tego uniwersum ?
@CoSieMaNieUdac: w podanym linku znajdziesz chronologiczną listę filmów i z powodu licznych odniesień oraz przeplotów fabularnych zdecydowanie warto ogarnąć całość za wyjątkiem Hulka, który jest do bani ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Serial o S.H.I.E.L.D. zostaw sobie na koniec, ponieważ pierwsze primo: zmęczenie materiału robi swoje, dzisiaj dobiegł końca trzeci 22-odcinkowy sezon; drugie primo: zdecydowanie odstaje od filmów pod względem budżetowym, choć tragedii nie ma; trzecie primo ultimo: