Wpis z mikrobloga

Ona się poślizgnęła, on chciał ją ratować. Z Wisły wyłowiono ciała dwóch osób

http://www.tvn24.pl/z-wisly-wylowiono-ciala-dwoch-osob,644720,s.html

16-latka, 21-latek.

skoczylibyście?


ja bym raczej nie skoczył, choć wiem czym jest prawdziwe "zakochanie" (w przeciwieństwie do popularniejszego zauroczenia) i posiadanych podstaw ratownictwa (wiem np. że osobę tonącą lepiej podtopić i wyciągnąć nieprzytomną niż pójść z nią na dno, gdy się szarpie).

musiałbym być chyba bardzo mocno wierzącym i ufać, że na naszą dwójkę czeka już św. Piotr u bram nieba.

#rozkminy #zycieismierc #ratownictwo #plywanie
Pobierz RuchadloLesne - > Ona się poślizgnęła, on chciał ją ratować. Z Wisły wyłowiono ciała ...
źródło: comment_eUHcLi7FTdB2RoGLmt4GMlEsy2aEMSMW.jpg
  • 10
Też.się ostatnio nad tym zastanawiałem. Słaby ze mnie pływak, a dużo znam takich przypadków jak ten, więc pewnie była by tylko większa tragedia. Z drugiej strony patrzeć jak ukochana osoba tonie z nadzieją, że ją uratujemy. Chyba bym ratował nie za wszelką cenę, tak jak @czteroch
@RuchadloLesne: no tak, tylko czy nosisz ze sobą linę lub inne rzeczy o których wspomniałeś?
@Pliskin: ja tez nie jestem super pływakiem, powoli sobie pływam. w pierwszej kolejności sprawdziłbym czy mogę wyjść na brzeg, potem rozebrałbym się i wszedł do wody.
@sowiq: czyli lepiej skończyć życie w wieku 21 lat niż mieć problemy z wyrzutami sumienia, na które mógłby poradzić jakiś dobry psychoterapeuta?

może gdybym miał 18 lat, to bym skoczył. później życie zaczęło mnie uczyć jak być #!$%@?.
@sowiq: @RuchadloLesne: Misja samobójcza, jako przyszły ratownik, który niedługo ma egzamin, powątpiewam w sensowność takiej akcji, bez najmniejszego sprzętu, choćby bojki, czy węgorza zero szans, nurt Wisły nie do pokonania, jeśli wogóle by do niej dopłynął to napewno nie doholował by jej do brzegu. Można by próbować z kapokiem, zadzwonić, że wpadła, że płynie się ją ratować, że mam kapok i podać przybliżony odcinek Wisły, jak zdążył by ją złapać