Wpis z mikrobloga

@zomowiec: nigdy nie zrozumiem bólu dupy o kupno nowego kompa/konsoli/gier, przecież to zajebista sprawa i można we dwoje korzystać, no ale ok, ja sama zamierzam w wakacje iść do pracy żeby zarobić na komputer za kilka tysięcy żeby grać w gry, więc inaczej na to patrzę
kurs nawijania makaronu na uszy lekcja nr1: zle to rozegrales mowi sie z wyprzedzeniem ze klocki dla klienta przyjada kurierem i ze musisz to rano zabrac do pracbaz-y . za jakis czas zapomni i nagle klocki teleportuja sie do domu pomalu w mysl zasady czego oczy nie widza tego sercu nie zal. ( ͡° ͜ʖ ͡°)