Wpis z mikrobloga

Powiem wam, że to jest #!$%@? skandal. Miałem dziś maturę z polskiego ustnego i zdałem (co prawda ledwo), ale cała otoczka tej imprezy, to co się tam #!$%@?ło, to przechodzi ludzkie pojęcie. Przybliżę wam trochę na czym "nowe" matury ustne polegają, bo jest to #!$%@? skandal i inaczej się nie da tego opisać. Po pierwsze jedyny sensowny punkt matur, jakim była prezentacja zniknął. Prezentacja nie była może idealnym egzaminem, bo można było ją kupić, ale chyba najlepiej oddawała to co ta matura ma sprawdzić. Ma sprawdzić, czy jesteś w stanie wypowiedzieć się sensownie na różne zagadnienia z jeżyka polskiego. W przypadku prezentacji mówiłeś o czymś co lubisz, masz na ten temat wiedze, bo sam go wybierałeś, musiałeś sam obronić się z postawionej przez siebie tezy. Jednak teraz przychodzisz i losujesz pytanie. #!$%@? jedno pytanie, które pomimo tego, że masz dużą wiedze może kompletnie Ci nie leżeć. Największym stresem jest to, że nie wiesz co wylosujesz. Dziewczyny z mojej klasy płakały przed wejściem, bo zaraz możesz wylosować coś co przekreśli twoją przyszłość. Czułem się jak w #!$%@? Auschwitz, wszyscy dookoła są smutni, płaczą, zaraz mogą przekreślić sobie przyszłość. Serio Polsko? To jest szczyt naszych możliwości. Żyjemy w XXI wieku, mamy wolność, wszechobecny internet, mini odkurzacze oraz ubrania dla psów, a wciąż nie jesteśmy w stanie zrobić egzaminu, który nie będzie doprowadzał do sytuacji rodem z okupowanej Warszawy. Wiem, że to mocne słowa, ale tak ludzie tam się czuli. Nie pisze tego w moim imieniu, ale w imieniu społeczności, bo #!$%@? ktoś się tym musi zająć. Ludzi którzy są odpowiedzialni za ten system powinno się wieszać. Waszym cele jest wywołanie płaczu i obawy wśród młodych obywateli? Gratuluje udało się. Najlepsze jest to, że ten egzamin nie sprawdza czy jesteś inteligentny, ani czy masz wiedze. Jest to egzamin, gdzie pod klucz musisz powiedzieć dokładnie to co chcą byś powiedział, jakiekolwiek przejawy kreatywności są zabijane i nie chodzi o komisje, bo oni za dużo nie mogą zrobić, a o ludzi którzy pisali wytyczne dla tej komisji. Moim zdaniem egzamin ten przebiega jak przesłuchanie na milicji w czasach komunistycznych. Powiedz dokładnie to co chcemy usłyszeć, nie wychodź przed szereg, nie próbuj sie domyślać, rób po naszemu. Budują w ten sposób ludzi, którymi rządzi się najłatwiej. Wiem, że padło tu dużo mocnych słów, ale to co dziś przeżyli moi koledzy i koleżanki jest #!$%@? skandaliczne. Nie zdało parę osób, w tym jeden geniusz z matematyki, którzy nie pójdzie na wymarzone studia, bo nie wiem czym jest groteska. Serio? To jest najlepsze na co stać ten system, #!$%@? jeżeli ludzie, którzy to wymyślili uznali, że na nic lepszego już nie wpadną to powinno się ich #!$%@?ć maczetami. Tyle w temacie.

Mam jeszcze więcej przykładów tego jaki to jest debilizm i tego jak system krzywdzi młodych ambitnych ludzi i nawet mógłbym to ubrać w żarty, ale nie ma sensu, nie warto, już nawet nie chce o tym pisać i nie wiem czy powinienem wrzucać ten post...

A i do wszystkich, którzy nie zdali. Mi akurat ledwo się udało, ale jest to kwestia może jednego zdania. Jeżeli nie zdaliście to nie przejmujcie się, bo ten egzamin w żadnym stopniu nie zweryfikował wiedzy, nikt nie będzię wam mówił jak i co macie myśleć. Sami najlepiej znacie własną wartość

#pasta #matura
  • 15
  • Odpowiedz
@kawa-i-papierosy: Z całym szacunkiem, ale trochę #!$%@?. 15 lat temu jak zdawałem maturę nikt nie znał pytań i lamentu nie było. Co więcej, zakres materiału był szerszy, a odsetek oblewających dużo niższy niż teraz. Wchodziłeś na egzamin, dostawałeś pytania i miałeś 20 min. na przygotowanie się do odpowiedzi. Co to za egzamin, jak wcześniej znasz temat i sobie opracowujesz "odpowiedź"... W jaki sposób to ma weryfikować logiczne myślenie???
  • Odpowiedz
@kawa-i-papierosy: akurat trochę przemyslenia z dupy.
Z punktu widzenia przyszlej edukacji system zmienil sie na lepszy. Zdawalam matury z prezentacją i zdawali ja na 90% najwieksi debile, ktorzy nie powinni byli opuszczac murow twj szkoly ani isc na zadne studia.
Material licealny nie jest obszerny, jak ktos go nie opanowal na tyle, zeby poopowiadac troche o poszczególnych epokach, wymienić jakies dzielo Mickiewicza albo zinterpretować wierszyk to nie powinien isc na studia,
  • Odpowiedz
@kawa-i-papierosy: Egzamin zweryfikował zdolność radzenia sobie ze stresem i zdolności wykorzystania zdobytych wiadomości. Może niektóre pytania są zbyt specjalistyczne dla ludzi którzy nie chcą się rozwijać w tym kierunku i to jest problem, ale moim zdaniem obecna matura ustna jest lepsza niz poprzednia.
  • Odpowiedz
@Shyvana: Moim zdaniem jest mały problem z niektórymi lekturami. Część z nich nic nie wnosi do naszego życia. Program powinien omawiać książki które mają bogatą i bliższą nam problematykę niż np. Makbet. Dlaczego nie ma np. Orwella?
  • Odpowiedz
@pijanstwo: Bo może jest znacznie dłużej "na rynku". Ludzie w dzisiejszych czasach powinni myśleć i wyciągać wnioski na podstawie książek a nie tylko zachwycać się kulturą. Ok, Pan Tadeusz bardzo mi się spodobał(jak nielicznym) ale w dzisiejszych czasach gdy mamy niepodległy kraj a patriotyzm odchodzi do lamusa(nie mówię o sebixach) nie ma większego znaczenia w świadomości Polaków.
  • Odpowiedz
@mikii77: patriotyzm odchodzi do lamusa? Chyba raczej własnie się odradza. I to nie tylko u jak to nazwałeś "sebixów" ale zwyczajni ludzie również zaczynają zwracać uwagę na to, żeby kupować Polskie produkty, już nie ma takiego zapatrzenia, w ten postępowy i super zachód, że tam jest wszystko najlepsze, bo dostrzegamy też ich wady i swoją wartość.
  • Odpowiedz