Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
i w #!$%@?, 6 lat związku jak krew w piach. on chce mieszkanie w centrum miasta a ja mały domek pod miastem. ja #!$%@?ę, kiedyś byliśmy tacy sami, myśleliśmy w taki sam sposób a jeśli nie to dochodziliśmy do kompromisów. przez ostatni rok w cholerę się zmienił, zrobił się strasznie arogancki i widzę, że uważa się za lepszego. zaczął wyśmiewać moich znajomych, przestałam mu nawet mówić co się u nich dzieje bo ciśnie bekę, że takie problemy to nie problemy. wszystko znosiłam dopóki nie zaczął tego robić w stosunku do mnie. odeszła ode mnie niedawno papuga, którą miałam od liceum i po prostu po ludzku się popłakałam, a on co? zamiast mnie przytulić czy wesprzeć powiedział żebym nie ryczała za ptaszyskiem. próbowałam z nim rozmawiać, myślałam, że to przez pracę albo przez to, że ma jakąś bolcównę na boku ale chyba jednak nie chodzi o to, ludzie się zmieniają. mirki, pocieszcie ;_;
#feels #zwiazki #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Magromo
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 17
@AnonimoweMirkoWyznania: przykro, uciekaj póki możesz. Bo teraz wyśmiewanie znajomych, potem zakaz spotykania się z nimi bo "wstyd że się z takimi widujesz" i zostaniesz sama z kimś, kto Ci nawet nie daje wsparcia.
Współczuję z powodu papugi, moja zmarła po 18 latach w międzyczasie okazując się samicą (16 lat bycia samcem i nagle jebs, jajko!) i do dziś jakoś tak cicho i pusto.
Zgaduję że te 6 lat to się zaczęło w dość wczesnej młodości?
Sprawa wygląda tak że ludzie dość często dorastają(zmieniają się) na tyle że utrzymanie starej relacji po prostu NIE MA SENSU.