Wpis z mikrobloga

@donpokemon: No bo idiotyzm. Najlepsze jest to jak od jakiegoś niewegańskiego leku zależy życie tych ludzi. Ci idioci i tak szukają wegańskich odpowiedników "bo tak". Śmieszne to jest.
Ale na szczęście selekcja naturalna.
  • Odpowiedz
  • 9
@donpokemon:
@jormungand87:
myślę że jeśli są veganami to może to mieć sens, im nie chodzi tylko o samo nie jedzenie mięsa ale też napędzanie maszyny która pcha zwierzęta do rzezi - więc jeśli produkty pochodzenia zwierzęcego są dodane do produktu to szukają alternatywy.
  • Odpowiedz
@donpokemon: śmieszności śmiesznościami, ale czy to naprawdę takie głupie?
Wszystko zależy od tego z jakiego powodu ktoś stosuje dietę jaką stosuje. jeśli nie je mięsa z powodów "zdrowotnych", to rzeczy typu żelatyna, galaretki, podpuszczka, leki pochodzenie zwierzęcego raczej nie stanowią problemu, bo problemem jest mięso w czystej postaci. Wtedy też można sobie jeść zupy na kościach itd.
Jednakże jeśli weganizm/wegetarianizm jest ideologiczny i Ci ludzie decydują się na taką dietę
  • Odpowiedz
@parasolki: A nie zauważyli przypadkiem, że 4 miliardy lat ewolucji polegały na śmierci kolejnych zwierzątek? Nie zauważyli, że wszyscy kiedyś prędzej czy później umrą? Nie zauważyli, że gdyby nie hodowla zwierząt, to większość z tych sztucznie wytworzonych gatunków nie poradziła by sobie i 99% populacji by padła gdyby nie człowiek? Nie zauważyli, że ich wysiłki w porównaniu do korzyści które z tych wysiłków płyną są nieporównywalne? Ciężko mi dyskutować z
  • Odpowiedz
@ZasilaczKomputerowy: różne są poglądy i przekonania. to prawda, że populacja świń będzie niemalże zerowa jeśli przestaniemy je jeść, bo nie będą spełniały żadnego innego zadania, ale populacja koni zmniejszyła się również odkąd przestaliśmy ich używać jako siły pociągowej/pojazdu, co nie oznacza, że mamy znowu zacząć na nich jeździć. Poza tym w/w zwierzęta przydatne są tylko nam, nie mają jakiegoś większego zastosowania w ekosystemie*. Pewnie, że wielogatunkowość jest pożądana, ale można
  • Odpowiedz
@parasolki: Tylko poco hodować tylko żywność niezwierzęcą skoro zwierzęca jest dla znacznej części ludzi smaczniejsza. Nie mamy problemu z brakiem żywności, tylko z jej nadmiarem.

Osobiście nie lubię wegan/wegetarian ideologicznych bo wkładają dużo niepotrzebnej pracy którą można by lepiej spożytkować. Ja z reguły nie lubię aktywistów wszelakiej maści, bo w tych czasach to już się robi jakiś substytut religii z tych organizacji.

Pewnie kiedyś dojdziemy do momentu kiedy zrezygnujemy z
  • Odpowiedz
@donpokemon: O #!$%@? patrz Mati jakie debile, nie chcą żeby zabijano zwierzęta i hodowano je w tragicznych warunkach, więc szukają rozwiązań by żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami. No straszne, taka beka z nich.
  • Odpowiedz