Wpis z mikrobloga

@magyarka: To było pytanie do ludzi a nie oświadczenie "nie rozpoznaję!". "Czy wy też tak macie, że się nie interesujecie tym i owym?" I wtedy jest coś takiego jak rozmowa. Nie przeczytałaś dokładnie. A ty wymuszasz na nas komplementy. Mireczki mają zazdrościć i ślinić się do wirtualnego ciasta. "Oboszeee ale ciastoooo, jesteś wymarzoną żoną, bo umiesz robić ciaaastooo! Wyjdź za mnie. Ten co wraca z Chin to taki szczęściarz, bo umiesz