Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam drobny problem. Właściciele mojego mieszkania to dobrzy ludzie. Niestety mój ojciec stracił pracę o czym nie raczył poinformować nikogo. Okazało się, że muszę wypowiedzieć mieszkanie bo nie mam za co zapłacić - z mojej pracy nie pokryję nawet połowy. Ojciec próbował załatwić żeby pokryć dług za ostatni miesiąc z kaucji ale właściciele się nie zgodzili, zaczęli wykręcać że oddadzą jak ktoś nowy się wprowadzi. Mój ojciec Janusz zaczął się burzyć że pewnie tej kaucji już nie mają i że nie da im za ten miesiąc bo i tak nie odzyska z kaucji.
On się burzy że nie da a ja muszę się tłumaczyć i przekładać, nie wiadomo czy mnie nie wypieprzą z tego mieszkania za tydzień albo dwa - oczywiście nie mam się gdzie podziać, wychodzę na kłamczuchę przez mojego ojca. Dodatkowo popadłam też w inne długi- gdyby komuś powiedział o utracie pracy to pewnie by nie było tego problemu.

Nie potrzebuję moralizowania że hurr durr bierz się do roboty, a nie na utrzymaniu rodziców. Potrzebuję rady co zrobić w tej sytuacji bo nie wytrzymuję nerwowo przez telefony od właścicielki która ma zobowiązania, marudzenie ojca kiedy proszę go o drobną pomoc albo żeby sam jej to wyjaśnił.

#mieszkanie #pytanie #polskiedomy #wynajem #janusz

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: hm... wszystko zależy od umowy i warunków wypowiedzenia. Dosyć zwyczajową sprawą jest pokrywanie ostatniego miesiąca opłat z kaucji - właściciele wtedy nie muszą nic wracać i wszyscy szczęśliwi. Jedyna rada, jaka przychodzi mi do głowy: dogadaj się na spokojnie z właścicielami sama, bez ojca, bo on tu trochę mąci. Skoro mieszkasz sama, to jesteś na tyle dorosła, żeby to załatwić.
nie wiadomo czy mnie nie wypieprzą z tego mieszkania za tydzień albo dwa


@AnonimoweMirkoWyznania: nie mogą Cię wypieprzyć i serio - mogłeś to znaleźć w Google. Podstawą do rozwiązania umowy najmu lokalu mieszkalnego jest brak zapłaty czynszu przez najemcę za trzy pełne okresy rozliczeniowe.
A z tą kaucją to też #!$%@? - powinni potraktować ją jako ew. zabezpieczenie płatności za ten miesiąc, bo wg prawa kaucja zabezpiecza nie tylko możliwe