Aktywne Wpisy
Duza-fajka +329
Zmarła mi przed chwilą mama, 6 lat temu tata, jak jeszcze byłem nastolatkiem. 22 lata na karku, od dawna się czułem sam na tym świecie, ale teraz to już przesada
Prawda jest taka że
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Moja żona jest w ciąży, a ja mam zamiar zrobić testy DNA na ojcostwo. Nie dlatego że jej nie ufam, a dlatego że demony przeszłości powróciły. W przeszłości byłem przez długi czas zdradzany przez moją byłą już narzeczoną, z którą nawet mieliśmy ustaloną datę ślubu. Dowiedziałem się o jej zdradach 8 miesięcy przed weselem. Wpadłem przez to w dwuletnią depresję. Myślałem, że się z tego już wyleczyłem, ale na wieść o ciąży znowu kłębią się we mnie czarne myśli. Kocham moją żonę i wierzę w jej wierność, ale to jakby było silniejsze ode mnie. Sądzę, że dopiero testy DNA pozwolą mi się uspokoić. Oczywiście żonie nie powiem o planowanych badaniach genetycznych, bo wiem jak to wygląda z jej perspektywy. Nie chcę jej mieszać w głowie, dlatego testy zrobię po cichu.
#zwiazki
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
Jak ma to mu dać spokój to niech robi, ale niech nie mówi żonie.
100% szczerości nie jest wskazane, jeśli ma tym kogoś zranić
Nieźle bym się wkurzyła, jakby człowiek, z którym będę mieć dziecko, okazał mi w taki sposób, że kompletnie mi nie ufa. To co to za rodzina w ogóle?
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez autora
@pytonger: Już dawno rozwiązałam: nie pakowac się w c-----e związki.
Serio lepiej być samemu niż z kimś, kogo nie jest się pewnym na 150%. Bo to nie jest tak, że zdrady, kłamstwa itd. nie widać. Widać. Tylko 99% ludzi nie chce tego widzieć, woli nie wiedzieć, woli partnera bylejakiego niż żadnego.
@rak_kontent: Zawsze mi ufa. Ja jemu też. Ręce mamy w komplecie.
A co kto tam sobie w swoim związku psuje, to na swój rachunek, nie moja to broszka.