Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#pytanie o #zwiazki raczej do niebieskich pasków niż do różowych.

Mam ze swoim niebieskim wspaniały związek. Dbamy o siebie nawzajem. Dbam o niego w kuchni, jak i w łóżku niewiele jest rzeczy, na które nie jestem gotowa jeśli ma na to ochotę. Ogólnie staram się mu umilić czas jak tylko się da. Chciałabym go uczynić najszczęśliwszym facetem na ziemi.
Pytanie do was. Jeśli wszystko się układa i wiecie że druga połówka jest z wami szczęśliwa (o co bardzo dbacie), a jednak wiecie że jest jedna tajemnica, którą jak byście zdradzili to jest po wszystkim - powiedzielibyście?
Mimo że na co dzień widzicie jak chodzi cały w skowronkach i z radością wita każdy nowy dzień i każdą wolną chwilę - zakończylibyście to w imię prawdy?

a sama tajemnica - przez 2 lata studiów miałam sponsora. ( w sumie to dwóch, najpierw pierwszego, potem drugiego, a potem ten pierwszy sobie o mnie przypomniał. nie ważne - długa historia).

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Magromo
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 149
@thismortalcoin: nie, ale moga być różne pobudki takich zachowań. ktoś kto sie #!$%@? w sposob bardziej lub mniej oczywisty to #!$%@?. mam na mysli jakieś płytkie pobudki typu lansiarskie buty, operacje plastyczne, sukienka od Gucci zeby sie pokazac w klubie Delite, kolesie też tacy są.
@AnonimoweMirkoWyznania: zadaj sobie pytania:
1. Czy Ty byś chciała wiedzieć o tym gdybyś była na jego miejscu?
2. Czy jesteś pewna, że to NIGDY nie wyjdzie na jaw i za parę/paręnaście lat zniszczy Was? (gdy np. będziecie mieć dzieci)

Współczuję, nie chciałabym być na Twoim miejscu. To piekielnie trudna decyzja. Jest coś w powiedzeniu "prawda cię wyzwoli".
@thismortalcoin: żeby nie było: wyżej napisałem, że trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji.

Ale z tym co napisałeś się nie zgadzam... pobudki mogą być różne. Nie dyskutuję o moralności takich czynów. Z perspektywy swoich doświadczeń z różowymi patrzę na to przez pryzmat m.in takich punktów:
1. Mogła dawać jako zwykła prostytutka. Nie masz wyboru kto przychodzi korzystać z usług, raczej ciężko jest odmówić klientowi... Sponsoring to jednak inna forma prostytuacji: możesz wybrać
Anonek 2 : Potwierdzam słowa anonka wyżej - to co było jest przeszłością, patrz w przyszłość, jeśli o nic cie nie pyta to nie niszcz tego szczescia w imie jakis bezsensownych zasad ;)

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
Wołam obserwujących:

sciana: mój różowy miał podobnie, też się cykała żeby mi powiedzieć. w końcu mi to wyznała, powiedziała, że żałuje itd., a że ja ją kocham to wybaczyłem, aczkolwiek od czasu do czasu rzucę jakimś dowcipem na ten temat xD

To jest anonimowy komentarz.
Zaakceptował: sokytsinolop
Wołam obserwujących:

@neo_vir: Ale ja widzę ogromną różnicę między seksem za kasę czy prezenty a przespaniem się po pijaku po/na imprezie, na niekorzyść tego pierwszego. Pierwsze jest świadomym zeszmaceniem się, sprowadzeniem swojej osoby do przedmiotu, który można kupić. Drugi przypadek również można oceniać źle, ale akurat mocno dyskusyjna jest ocena kto jak w życiu podchodzi do seksu, nie wszyscy są tak pruderyjni, że potrzebują 2 miesięcy chodzenia za rączkę.
@mersea: nie ukrywam tego... moja obecna dziewczyna wie, że prowadziłem dosyć bujne życie erotyczne. Ba... ja się nie #!$%@?łem po klubach, tylko przesiadywałem w dwóch konkretnych - wielu ludzi mnie tam znało, często bywali tam moi znajomi i widzieli, że z kimś wychodzę. Nie robiłem z tego tajemnicy wtedy, nie robię teraz.

Nie mnie dotyczy wątek, ale skoro już postanowiłaś mnie chyba jednak zaczepić... Czy jestem dumny ze swojej przeszłości? Nie.
@Ornament: ale nie znasz kolesia... może go to nie będzie nic obchodzić? To, że dla Ciebie jest to mega dramat, nie znaczy, że dramatem będzie dla kogoś innego. Grunt, żeby mu powiedziała.
@maly_nka: no i #!$%@? dobrze ze się rozpadł bo to nie odpowiadało? na siłe coś utrzymywać to mija się z celem, taki związek na fundamencie z zapałek

ty żałujesz że mu powiedziałaś, a on się cieszy że z toba nie jest. proste
@Ornament: Po prostu staram się powiedzieć, że nie każdy ma ten kręgosłup moralny (bo to wpaja się zazwyczaj z konkretnym wychowaniem, przebywaniem w "dobrym środowisku"), a jeśli ma, to uwierz mi, zupełnie nieoczekiwany splot wydarzeń może to szybko zmienić. A że dzieje się to koło 30-tki, 40-tki, to wpływa na to wiele różnych czynników.
wykopowicz: Nigdy nie mów mu o takiej rzeczy. To co zrobiłaś, zrobiłaś kiedyś z różnych powodów, teraz możesz być zupełnie inną osobą. No i czym się w sumie różni sponsoring od normalnego związku? Przecież takich ludzi też się musi trochę lubić żeby z nimi żyć, a oni po prostu pomagają finansowo.
Natomiast facet - raczej nigdy tego nie zrozumie, nieważne jak dobrą jesteś kobietą dla niego. Zaczęłaś nowe życie- nigdy nie
Stulej, któremu kumple wynajęli RAZ dziwkę = przegryw, podczłowiek, zrozumiałe, ze jego partnerka się go brzydzi. Zwykła #!$%@? = nie znacie jest sytuacji, nie znasz nie oceniaj, w sumie lepsza #!$%@? niż karyna xD różowe jak zwykle dostarczają. A potem zdziwienie, że jakiś ogarnięty gość śmie być zainteresowany przeszłością seksualną potencjalnej partnerki.
a. Uwazasz, ze ktos kto popelnil blad nie zasluguje na normalny związek i powinien go sobie na sile niszczyc? W imie czego, samoumartwienia? Wazne, ze nie zdradza swojego chłopaka, przeszlosc to przeszłość. Poza tym kazdy ma prawo do tajemnicy i jakiegos rodzaju prywatności, nawet bedac w zwiazku. Sa rzeczy ktorych sie nikomu nie mowi i tyle.


@Shyvana: Zaraz, zaraz. Czy ty właśnie odmówiłaś chłopakowi prawa do nie zakładania związku z prostytutką?
@XpedobearX: wybaczcie ze sie wtrace. wszystko mozna zrozumiec (sytuacja materialna, patologie w domu itp itd) ale nie o to sie chyba tutaj rozchodzi prawda?

Trudno, była młoda głupia #!$%@?ło się i tyle. Co teraz poradzisz na to? Prędzej bym wybaczył coś takiego niż zdradę.

Bys wybaczyl jakbys mial sie okazje o tym dowiedziec. A o to glownie chodzi. O wiedze.
Jezeli na serio chce cos z tym gosciem powinna mu powiedziec.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie mów mu tego, sama staraj się o tym zapomnieć, oczywiście jeżeli nikt nie wie z Twoich znajomych, jeżeli jest inaczej musisz mu powiedzieć, ale zrób to w taki sposób jak by to byli Twoi chłopacy/faceci z którymi byłaś w związku.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie słuchaj tych głupot, że kiedyś się dowie i prawda zawsze wychodzi na jaw. Praktycznie nigdy nie wychodzi!

Powiedz mu jeśli wiesz, że to zaakceptuje. Możesz podpytać niby żartem, że koleżanka ma podobny problem i co on na to. Nawet jak to zrozumie i zaakceptuje, to nie masz gwarancji czy nadal będzie Cię szanować i wszystko się sypnie. A jak jeszcze rozgada to komuś, a później jeden drugiemu powtórzy w
@AnonimoweMirkoWyznania: Twoje życie, twoja sprawa. O ile nie było to podczas bycia z nim, to nie musisz nic mu mówić. Jeśli jednak zdradziłaś go w ten sposób, to wszystko już zależy od twojego sumienia, tak czy inaczej lepiej jeśli nie wie, gorzej jednak dla Ciebie. Wszystko ma swoje konsekwencje, trzymanie tego w tajemnicy też. Musisz sama rozważyć czy jesteś gotowa na którąkolwiek z opcji. Jeśli jesteś twarda i potrafisz trzymać to
@Latch: > @AnonimoweMirkoWyznania: Każda prawda wyjdzie na jaw, ZAWSZE, lepiej jak się dowie od Ciebie.

@Latch: no nie zgodze sie xd

@AnonimoweMirkoWyznania: Każda prawda wyjdzie na jaw, ZAWSZE, lepiej jak się dowie od Ciebie.


@AnonimoweMirkoWyznania: jak bym bzykaał milfy za fanty to bym się do tego nie przyznawał bo i po co ? Niech ta nutka tajemniczości pozostanie. Każdy ma jakieś swoje sekrety.Byćjak otwarta księga to troche
@AnonimoweMirkoWyznania: Raz się #!$%@?, #!$%@?ą na zawsze pozostaniesz. Brutalne ale taka jest prawda. To tak jak ze szmatami obciągającymi w podrzędnych dyskotekowych kiblach jakimś randomowym sebom. Nie ważne co będzie później, nic nie wymaże takiego upokorzenia. Rób co chcesz, jak mu powiesz zapewne tego nie zaakceptuje i Cię zostawi (chyba że jest jakimś super otwartym na takie rzeczy człowiekiem), nie powiesz mu to będziesz ciągle żyła ze strachem że kiedyś się
W moim przekonaniu ona z 2 sponsorami wyglada lepiej w zyciorysie niz karyna z 15 bolcami w historii

@Shyvana: Problem z prostytucja polega na tym, ze laski przez branie pieniedzy za seks ucza sie tego ze za seks im sie cos nalezy. Potem siedzisz w zwiazku z taka panna i z czasem okazuje sie ze dziewczyna placi ci za rozne rzeczy seksem, co tworzy niezdrowa relacje w zwiazku. Oczywiscie sa wyrachowane