Wpis z mikrobloga

Byłem sobie wczoraj na Civil War w kinie. I tak średnio wyszło. Soodziewałem się troche innego filmu, ale nie jest źle. Szkoda tylko że Marvel nie przygotowywał gruntu pod wojnę przez wcześniejsze filmy, tylko wyskoczył z konfliktem dosyć nagle i dość głupio go zakończył

List Rogersa na końcu

Po cichu licze na to że sytuacja w MCU nie wyklaruje się tak szybko w kolejnych filmach (hej, znowu ktoś chce nam kolektywnie spuścić #!$%@?, pojednajmy się).
No i ciekaw jestem czy i jak namiesza w strukturze uniwersum Doctor Strange:)
#marvel #filmy #kapitanameryka #mcu