Wpis z mikrobloga

@mgr_rybak:
Ja na przykład nie muszę mieć wbitego gwoździa pod paznokcia, żeby wiedzieć, że to #!$%@? boli.
Nie muszę wkładać ręki do ognia, żeby wiedzieć, że jest w #!$%@? gorący.
Nie muszę też próbować gówna, żeby wiedzieć, że jest gówniane w smaku.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@hpiotrekh: Niektórzy rzygają po surstromming. Większość ma odruchy wymiotne na myśl o jajku gotowanym w moczu młodych chłopców. Jeszcze innych wykręca zapach durianu. Jednak są osoby, które się tymi cudami zajadają. Czy gówno może być dobre i czy czasem smakosze porównując coś do gówna nie mówią komplementów?