Wpis z mikrobloga

Zrobiłem sobie rozpiskę tego, co jem na co dzień (mniej więcej, bo nie jem codziennie tego samego) i wychodzi mi, że brakuje trochę kalorii.
Przy parametrach 188/75, chcąc nabrać masy, powinienem przyjmować około 3200 kalorii.
Problem w tym, że nie mam pomysłu, co mógłbym sensownego do tego dołożyć.
Dokładając kolejny posiłek, mógłbym mieć problem z jego zjedzeniem (zawsze byłem raczej niejadkiem).
Wiem, że mógłbym pić gainery i podbić dietę o nawet 1000 kalorii, ale chcę raczej tego uniknąć.
Zna ktoś jakieś sztuczki, jak zdrowo podnieść trochę węgli/kalorii i przy tym jakoś się tym "nie zamęczyć" za bardzo?
Wszelkie uwagi mile widziane.

PS: nie wiem też, czy ten kalkulator nie zawyża trochę dla 150g smażonej piersi z kurczaka - 358kalorii, 37g białka to normalne?
#mikrokoksy
wodawpudelku - Zrobiłem sobie rozpiskę tego, co jem na co dzień (mniej więcej, bo nie...

źródło: comment_3EmhhjGFqstmAHDEUy0Yhvked2vedhcg.jpg

Pobierz
  • 7