Wpis z mikrobloga

Uwaga, wpis jest długi, jeżeli chciecie TL;DR, po prostu odpalicie filmik poniżej, wszystko się samo wyjaśni
Czy wiedzieliście że reżyser Kenny Ortega (znany z wyreżyserowania m.in. serii "High School Musical") #!$%@?ł doszczętnie karierę gwiazdy który wydał 3 albumy (z czego 2 wydane rok w rok, każda została pokryta wielokrotną platyną, Okładkę 2 albumu stworzył sam Andy Warhol, zaś w jednym z utworów pomocy użyczył Freddie Mercury i Roger Taylor).
Wokalista był kojarzony wizerunkowo jako maczo, jednakże głupie i ciotowato wyglądająca choreografia, sugestywne rozrywanie koszulki, satynowa pościel i różowiutka koszuleczka to było za dużo, nawet jak na standardy lat 80.

Billy Squier, bo tak nazywał się ten delikwent, zwykł nagrywać teledyski do swoich pierwszych singli. Tak też było w przypadku pierwszego singla z jego 4 albumu (Signs of Life). Utwór nazywa się "Rock Me Tonite", i zarówno Singiel jak i Album jest największym sukcesem w dorobku Wykonawcy, i raczej tak zostanie z powodu Teledysku do tego utworu.
Teledysk został nagrany 2 tygodnie przed dużo wcześnie ustaloną premierą na MTV.
Pierwszemu Reżyserowi (Bob Giraldi - wyreżyserował m.in. "Beat It" M.Jacksona) wytwórnia odmówiła gdyż poprosił o większy budżet dla teledysku.
Drugiemu reżyserowi (David Mallet - wyreżyserował m.in. "White Wedding" Billy'ego idola) podziękował za współpracę sam Squier za propozycję żeby w pierwszej scenie wjechał na na obiad na białym koniu.

Czas się kończył, przesunięcie terminu nie było możliwe. Ortega - Przyjaciel dziewczyny Squiera, zadzwonił do menadżerów z ofertą wyreżyserowania Teledysku. Menago nie byli z tego zadowoleni.

To co zastał Squier na planie teledysku nie pokrywało się z tym co miał na myśli, jednakże reżyser uspokoił go że w wersji finalnej będzie to lepiej wyglądało.

Nie podobała mu się ta pościel ale i tak mu ufał ~ Tom Mohler - Jeden z jego menadżerów

Mohler prosił wytwórnię by anulowali ten teledysk ale ta odmówiła.

"Cock me tonight" - Jeden z żartów krążących podczas kręcenia tego teledysku


Gdy Squier zobaczył efekt końcowy (wideo poniżej) był zdruzgotany. Wytwórnia uspokajała że skoro singiel jest wielkim sukcesem, Wideoklip nie spowoduje takich szkód, jednakże jego dziewczyna stwierdziła że ten Klip zrujnuje go.
W trakcie premiery Squier był w trakcie trasy koncertowej. Krótko po premierze teledysku, sprzedaż biletów na koncert załamała się, czasem na tyle że ledwo sprzedał 1/2 miejscówek.

Bardzo go lubiłem ale potem zobaczyłem co okropnego zrobił w tym teledysku. Nie mogłem już traktować jego muzyki poważnie." ~ Rudolf Schenker - Gitarzysta Scorpions


Album jak i Singiel zdołał jeszcze odnieść sukces.

Squier nagrał potem kilka różnych albumów ale każdy kolejny radził sobie gorzej na listach.

Ortega nie przyjął krytyki dotyczącej jego teledysku.

DaemonKazoom - Uwaga, wpis jest długi, jeżeli chciecie TL;DR, po prostu odpalicie fil...
  • 3
@artpop: Może i były klipy gorsze, głupsze bądź dziwniejsze. Jednakże większość z nich dotyczyła wykonawców którzy byli na początku kariery (którą w najgorszym wypadku je stłamsiły), bądź po prostu nie wytrzymały próby czasu, jednakże na ten rok/sezon 1984 nic nie było gorsze ani też jednocześnie o tak wielkim zasięgu i natychmiastowym działaniu.