Wpis z mikrobloga

Otrzymałam swoją wymarzoną paczkę - czas na relację!

Między 30 kwietnia a 4 maja najczęściej odwiedzaną przeze mnie stroną był emonitoring. Oczywiście poza niedzielą i wtorkiem z oczywistych względów ( ͡° ͜ʖ ͡°). Paczka dotarła wczoraj przed 15, wyszłam z biblioteki o 19, żeby na pewno zdążyć z odbiorem przed zamknięciem placówki. Nie była duża - kotek Zulka dla skali, ale była dla mnie pewnym "dodatkowym ciężarem" - mam chory kręgosłup i nie mogę dźwigać, a miałam przy sobie sporo rzeczy, niemniej jednak dałam radę ( ͡ ͜ʖ ͡).

Była bardzo porządnie i szczelnie zapakowana - zupełne przeciwieństwo paczki, którą ja przygotowałam. Szok, że nic się z nią nie stało. Przy tej, którą otrzymałam, musiałam się nieźle nagimnastykować zanim udało mi się ją rozpakować. Mentalnie wspierała mnie moja Mama, która była chyba jeszcze bardziej "przejęta" i podekscytowana całym wydarzeniem niż ja
( ͡° ͜ʖ ͡°).

Zawartość paczki przedstawia się następująco:

T-shirt z kotami (ʘʘ) - pierwszy komentarz mojej Mamy: "Jak będzie za duża to mi oddasz, ok?". Nie była (i bardzo dobrze!), rozmiar trafiony idealnie ;), kolorystyka dokładnie taka jak trzeba (ubieram się głównie na biało lub na czarno) i pasuje do moich kocich legginsów #atencyjnyrozowypasek ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Płyta - Jean Michel Jarre "The Hits". Bardzo lubię dostawać płyty. Mam całkiem pokaźną kolekcję, na szczęście tej akurat nie mam (). Uwielbiam syntezatory i elektronikę z lat 70 oraz 80. Świetnie mi się tego słucha, zwłaszcza nocą - w domu, w aucie czy podczas jazdy rowerem. To będzie idealny podkład do nauki (sesja is coming). Przy okazji, przypomniałeś mi, że od 1 maja muzyka JMJ będzie towarzyszyła pokazom w multimedialnym parku fontann na Placu Zamkowym. Chyba już wiem, gdzie wybiorę się w sobotę ( ͡ ͜ʖ ͡).

Tzw. artykuły spożywcze - Mmsy (mniam), masło orzechowe (mniam mniam), puszka coli waniliowej (kiedyś byłam uzależniona (ʘʘ), dawno nie piłam!).

Gumy do żucia w kształcie piłek tenisowych - Bomba (), trzymam na najbliższy turniej wielkoszlemowy ;).

Tea lighty - używam ich prawie codziennie także jak najbardziej się przydadzą :)

Last but not least LIST - 1,5 strony A4, napisany odręcznie, treść zachowam dla siebie, ale powiem jedno - jest świetny, czytałam go kilkanaście razy z uśmiechem na ustach, rozczytanie listu nie sprawiło mi żadnego problemu. Niebawem odpiszę!

Jestem przeszczęśliwa i mega zadowolona, dziękuję Ci bardzo Ryszardzie ( @bezznaczenia ) za wspaniałą paczkę. Sprawiłeś mi naprawdę wiele radości. Zdecydowanie nie jest to skromna zawartość :) Pozdrawiam Cię gorąco ( ͡ ͜ʖ ͡). #tylewygrac

#wykopoczta #wykopaczka

Musiałam usunąć wpis, ponieważ nie mogłam już go edytować, a zapomniałam o zdjęciu całości (bez koszulki).
źródło: comment_Pom4upTE3tmMIQ3ZThekCOwaWV7o5sOd.jpg
  • 7