Wpis z mikrobloga

@HoneyBoo: Po przeczytaniu tego wiersza wpadłem w takie feelsy, że zacząłem czytać wszystko, co znalazłem w internecie autorstwa Barańczaka, teraz czuję się świadomy swojej duszy tak mocno, jak chyba nigdy w życiu
  • Odpowiedz
@HoneyBoo: @Galvay: Babcia opowiadała mi, że kiedy uciekali przed niemcami, jedyną pamiątką, jaką prababcia zabrała z domu była porcelanowa cukierniczka. Podobno piękna, zdobiona, pamiątka rodzinna. Kiedy trafili na niemców, jeden z nich zabrał babci tę cukierniczkę i ją rozbił. Tak, ot, bo czemu nie, dobrze, że ich nie rozstrzelał. Mnie ten wiersz bardzo poruszył.
  • Odpowiedz
@JestemPsem: Staszek Barańczak to chyba największy przegryw post-romantycznej polskiej poezji. Cholernie niedoceniany, zazwyczaj zapominany, ale jego poezja a w szczególności przekłady są jednymi z najważniejszych w polskiej literaturze XX wieku.
  • Odpowiedz