Wpis z mikrobloga

jako że co chwila słyszę tu jęki o ból stawów, postanowiłem napisać swój przepis na zajebistą galaretkę na zimno z owocami.

od razu napiszę że nie wiem ile to ma makroskładników.. ale na pewno nie jest wysoko przetworzone i nie zdrowe - chodzi nam o żelatynę :)

musimy mieć: galaretkax2, jogurt naturalny 500ml, jakieś owoce, naczynie na sernik na zimno albo coś takiego(zamykane najlepiej żeby lodówą nie waliło..) :)

rozpuszczamy dwie galaretki w gorącej wodze(500ml), odstawiamy aż ostygnie... wyjmujemy jogurt z lodówki, temp płynów powinny być zbliżone, jak galaretka ostygnie a jogurt złapie trochę ciepła, mieszamy oba składniki dokładnie(bez grudek), przelewamy to do naczynia i dorzucamy jakieś owoce. Ja dawałem maliny z tartym jabłkiem, borówkę, można co kto lubi, ważne żeby w miarę rozdrobnić te większe... zamykamy.. odstawiamy do lodówki, od 6 do 12 godzin i nasz zajebisty deser jest gotowy :D

smaki galaretek(można 2 różne i będzie szaleństwo xD) i owoce każdy dobiera pod siebie lub ewentualnych konsumentów..

POLECAM ;)

#mikrokoksy #silownia