Wpis z mikrobloga

@scraapy: @Sharpek: to akurat bardzo ciekawa historia :)

Chłopak po prawej parę dni temu, podobnież pod wpływem kolegów, wysłał kilka nieprzyjemnych maili do Karmosia. Karmoś zdobył jego numer i zadzwonił do niego aby z nim porozmawiać. Na następny dzień chłopak przyjechał do niego do klubu, przedstawił się, powiedział że to on i przeprosił go. W zamian Michał zrobił z nim wspólny trening.

tl;dr chłopak to hejter, przyjechał do klubu, przeprosił,