Wpis z mikrobloga

Mirki, mam do Was pytanko.
Wyobraźcie sobie, że macie kasę na mieszkanie i szukacie:
- coś z rynku pierwotnego albo blok nie straszny niż 5 lat
- gdzieś, żeby było cicho i spokojnie, żeby było gdzie wyjść z psem
- w miarę dobry dojazd do centrum (nie musi być blisko, ważne, żeby nie było miliona przesiadek)
- żeby nie było patoli
to jaką dzielnicę byście wybrali?


#wroclaw #nieruchomosci
  • 47
@wiedro: już mi się śni po nocach :P
@StaryWedrowiec: nie szukam na teraz, bo z mojego opisu zgadza się wszystko prócz (macie kasę na mieszkanie (,)), ale chcę zacząć bardzo powoli się rozglądać i śledzić rynek.
@M4ks: a gdzie napisałam, że mam teraz kiepski dojazd? :P
@emipk505: A teraz bez śmieszkowania. Pytanie retoryczne - mirkozjeb z Wrocławia, czy normalnie podchodzisz do dzielnic? Jak to drugie, to może spróbować z Psim Polem? Ostatnio pobudowało się tam pełno TBS-o podobnych tworów, większość strzeżonych (zamkniętych), to i patoli zbytnio nie ma. Jak trafisz mieszkanie w okolicach "rynku" PP, masz autobus co 5 minut na Grunwald, co 10 na Kromera/Wyszyńskiego. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jedyny minus -
@M4ks: jak dla mnie nie spełnia w ogóle tych wymagań. No może nie ma tu aż tyle patoli.
@wiedro: dość ostrożnie podchodzę do Psiego Pola, bo kilka razy wybierałam się tam autobusem i nie kojarzy mi się to dobrze. Może i jest autobus co 10 minut, ale czy one zawsze muszą jechać wypełnione po brzegi?
@plnk: no tam dość średnio z tym dojazdem, ale cała reszta jest mega na
@emipk505: I to jest właśnie minus, którego władze miasta tam nie dostrzegają. Na tym obszarze mieszka (wbrew pozorom), dość dużo ludzi. To będzie jakeś 20-25 tysięcy (o tyle za mało na tramwaj :D), co objawia się przeludnionymi autobusami, bo co z tego, że mają tam ze 13 linii (razem z podmiejskimi), jeśli właśnie i tak wszystko nabite po dach, bo jeżdżą zbyt rzadko. Jednakże są tam jedne z najtańszych mieszkań w