Aktywne Wpisy
nadziej_c +3
Zamówiłem kebab
psycha +23
Jakieś dwa lata temu przeczytałem na mirko wpis o skręcie jądra, jakiś mirek opisywał. I od tego czasu mam to w głowie i jak np. układam się do spania, to zawsze zwracam uwagę, żeby nie wykonać jakichś dziwnych ruchów, żeby się nie przekręciło.
Przepisy przejściowe:
Sprawę wyjaśnia art. 16. nowelizowanej ustawy: „Przy ustalaniu długości okresu wypowiedzenia umów o pracę na czas określony, trwających w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy, których wypowiedzenie następuje, począwszy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, nie uwzględnia się okresów zatrudnienia u danego pracodawcy, przypadających przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy”.
Czyli nadal mam okres wypowiedzenia 2 tygodnie, a miesięczny okres wypowiedzenia "uzyskam" dopiero w połowie sierpnia?
Jeżeli posiadam 2tyg okres wypowiedzenia, to od złożenia wypowiedzenia do zakończenia pracy mogą minąć maksymalnie 3tygodnie? Działanie rozumiem w ten sposób -> Składam wypowiedzenie w dowolnym dniu roboczym, a od niedzieli tego samego tygodnia rozpoczyna się okres wypowiedzenia trwający 2 tygodnie.
Za pomoc dziękuję.
#prawo #kodekspracy #pytanie #kiciochpyta #praca
@SamuraiOrigami: nie, okres wypowiedzenia kończy się zawsze w sobotę. Okres zaczyna się w momencie gdy pracodawca mógł się zapoznać z wypowiedzeniem a nie żadną niedzielę
3. Przy wypowiadaniu umów o pracę na czas określony zawartych na okres dłuższy niż 6 miesięcy, w których przewidziano możliwość ich rozwiązania z zachowaniem 2-tygodniowego okresu wypowiedzenia, trwających w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy, stosuje się okresy wypowiedzenia, o których mowa w art. 36 § 1 ustawy zmienianej w art. 1 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.
i masz rację, okres zatrudnienia liczy się od
Powinienem mieć miesięczny okres wypowiedzenia? Już od 5,5 miesiąca pracy należy przyjmować miesięczny, bo po zakończeniu dwutygodniowego pracowałoby się 6 miesięcy? A może w art 36. chodzi o okres zatrudnienia w momencie
trochę dziwna logika, ale co ja będę z SN dyskutował :)
dziękuję :)
Może się wszak zdarzyć, że pracownik składając wypowiedzenie w poniedziałek 1. dnia miesiąca (5 miesięcy i tydzień zatrudnienia) zauważy, że po tych prawie trzech tygodniach kiedy nastąpi skutek, będzie już zatrudniony równo 6 miesięcy.
A więc obowiązuje go miesięczny okres wypowiedzenia, co oznacza, że w praktyce musi pracować jeszcze
Przy okazji, skoro już Cię męczę: czy kojarzysz jak się liczy ten okres zatrudnienia? Weźmy pracownika zatrudnionego pierwszego dnia miesiąca - niech będzie styczeń. Kiedy będzie zatrudniony przez 6 miesięcy? 30 czerwca czy 1 lipca?