Wpis z mikrobloga

@misja_ratunkowa Wiele kobiet brało udział w rozbieranych sesjach, jak choćby wspomniana Olivia Wilde, a jakoś prostytutkami nie są. Zwłaszcza, że tylko b---t pokazała.

A co do brania jej za żonę, to z wyglądu odpowiadała by mi jak najbardziej, ale z charakteru jej nie znam, a to przy ślubie jest ważniejsze od wyglądu.
  • Odpowiedz
@Songox25: Chcę tylko dowiedzieć się, gdzie stawiasz granicę "prostytucji", bo aktorzy przecież też ocierają się genitaliami za pieniądze, ku podnieceniu widza.

Aktorka p---o to jednak trochę inna branża, niż dziewczyna na zamówienie. Przede wszystkim możesz ją sobie pooglądać w internecie, ale raczej nigdy nie wejdziesz jej między nogi. A bywają i aktorzy amatorzy, kręcący takie filmy zupełnie za darmo ze swoją żoną, bo ich to podnieca.
  • Odpowiedz
Chcę tylko dowiedzieć się, gdzie stawiasz granicę "prostytucji",


Tam gdzie leży granica seksu.

bo aktorzy przecież też ocierają się genitaliami za pieniądze, ku podnieceniu widza.


@
  • Odpowiedz
To jakbyś powiedział, że małżeństwo to też p---------a, gdy mąż utrzymuje żonę :p


@misja_ratunkowa: No tak, jeśli żona jest motywowana do seksu pieniędzmi męża, to jest prostytutką. Choć tu pasuje bardziej słowo ,,utrzymanka".

Ona dostaje zlecenie na film od producenta, a nie od gościa, który ma ją puknąć na
  • Odpowiedz
@Songox25:

No tak, jeśli żona jest motywowana do seksu pieniędzmi męża, to jest prostytutką.

zawsze gdy ktoś uprawa s--s dla korzyści materialnych, para się prostytucją.


To właśnie nazwałeś prostytutkami większość zamężnych kobiet w historii ludzkości. Myślisz, że ludzie pobierali się z miłości? Kobieta miała dać dziecko i opiekować się domem, w zamian za status, jedzenie i dach nad głową. I nie uważam, żeby było to porównywalne z pracą w
  • Odpowiedz
To właśnie nazwałeś prostytutkami większość zamężnych kobiet w historii ludzkości.


@misja_ratunkowa: Bardzo możliwe. To nie jest absurdalna teza. Czy różni się jeden s--s za pieniądze, od innego seksu za pieniądze?

Myślisz, że ludzie pobierali się z
  • Odpowiedz
@Songox25:

Wieśniak żenił się z wieśniaczką, szlachcic ze szlachcianką, a król z księżniczką i często bywało, że to kobieta była bogatsza, ale facet był z dobrego rodu.

Polecam historii się pouczyć, a nie będziesz więcej obecnych zachowań błędnie rozciągać na minione wieki.


Źle mnie zrozumiałeś. Sam potwierdziłeś, że patrzono na status małżonka. Nie miałam na myśli pięcia się po drabinie społecznej (co też się zdarzało), tylko utrzymanie jakiegoś standardu życia - dlatego kobiety rzadko wybierały uboższych mężów, chyba że te na tyle zamożne, by móc mieć to w poważaniu. Kobieta z dobrego rodu i tak była często utrzymanką męża, więc jej pochodzenie nie ratowało jej przed ubóstwem w
  • Odpowiedz
Dla mnie określenie kogoś prostytutką niesie ze sobą poważne implikacje moralne, więc nie rozumiem ekstrapolacji tego terminu na tak skrajnie różne okoliczności.


@misja_ratunkowa: A związek dla pieniędzy nie jest niemoralny? Dla mnie to żadna różnica.
  • Odpowiedz