Aktywne Wpisy
pieknylowca +577
W Polsce to super bulwersujące zachowanie oczekiwać od kogoś żeby mówił po polsku ew angielsku. W Polsce przybysze powinni moc porozumiewać się w swoich ojczystych językach a głupie polaczki powinny skakać wokół nich i się uczyć bo im więcej języków znasz tym bardziej jesteś europejski. Tymczasem we Francji są ci w stanie wprost powiedzieć że jesteś we Francji i masz mówić po francusku i nikt nie będzie się nawet starał rozmawiać z
Jestem tak zwanym gniazdownikiem. Tzn. mieszkam z rodzicami i odkładam sobie pieniądze i inwestuję. Już 3 lata temu miałem tyle uzbierane środków, że mogłem kupić mieszkanie za gotówkę, ale zawsze jak docierało do mnie, że muszę wydać taką ogromną sumę pieniędzy, na którą tak ciężko tyrałem na coś tak żałosnego, skrajnie przewartościowanego jak jakaś klitka z betonu to ogarniało mnie uczucie bezsilności, rozpaczy i beznadziejności.
Tyle lat pracy, odmawiania sobie wszystkich przyjemności, nauki, starania się ma pójść na kupienie takiego g....
To jest chore, a jeszcze bezczelnie ludzie od narracji wzrostowej mówią, że to jest zdrowe, konieczne i normalne. Kawał jepanego betonu, a właściwie to w tym deweloperskim budownictwie już kartonu za tyle lat cierpienia i wytrwałości.
My
Tyle lat pracy, odmawiania sobie wszystkich przyjemności, nauki, starania się ma pójść na kupienie takiego g....
To jest chore, a jeszcze bezczelnie ludzie od narracji wzrostowej mówią, że to jest zdrowe, konieczne i normalne. Kawał jepanego betonu, a właściwie to w tym deweloperskim budownictwie już kartonu za tyle lat cierpienia i wytrwałości.
My
Cześć Mirki. Potrzebuję rady. Mam ~20 lat i nie wiem, jak ułożyć sobie życie. Chodzi o to, że z jednej strony chcę mieć możliwie normalny dom, rodzinę, z drugiej bardzo pragnę mieć znacznie starszego partnera, z którym łączyłaby mnie relacja na wzór rodzicielskiej. Mam za sobą dwuletni związek z ~25 lat starszym mężczyzną. Z jednej strony różniła nas niezgodność charakteru (i przez to już nie ma między nami tego, co było), lecz z drugiej dawał mi uczucia, których nie mógłby dać mi nikt w moim wieku. Była to bardzo gorąca miłość. I teraz nie mam pojęcia, co zrobić. Bardzo rzadko patrzę na rówieśników jako na potencjalnych partnerów, zaś często widzę mężczyzn w wieku około 50 lat i nie mogę nie myśleć o tym, jak bardzo chcę się przytulić i wyjść do nich z wszystkimi moimi problemami, żeby móc czuć się bezpiecznie. Nie wiem... być może istotny jest fakt, że planuję (i na 95% tak będzie) za ~5 lat wyjechać z kraju. Poradźcie.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Magromo
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
Jeśli masz na oku dojrzałego faceta, po prostu z nim otwarcie porozmawiaj.