Wpis z mikrobloga

No to są chyba jakieś jaja.

Ponad miesiąc temu złożyliśmy w Kancelarii Premiera oficjalne wezwanie do usunięcia naruszenia prawa, jakim jest niewywiązanie się z obowiązku niezwłocznej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca. Dziś otrzymaliśmy na nie odpowiedź z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Rząd po raz kolejny potwierdza, że prawa przestrzegać nie zamierza. W otrzymanym przez nas liście Beata Kempa oficjalnie stwierdza nawet, że "nie istnieje wyrok Trybunału Konstytucyjnego".

Odmowa wykonania przez premier Beatę Szydło ustawowego obowiązku zmusza nas do skierowania skargi na bezczynność do sądu administracyjnego. Dzięki temu stanowisko rządu w sprawie legalności wyroku Trybunału Konstytucyjnego zostanie poddane ocenie przez niezawisły sąd.


#partiarazem #neuropa #prawo #tklive #razem #dobrazmiana #polityka
B.....a - No to są chyba jakieś jaja.

 Ponad miesiąc temu złożyliśmy w Kancelarii P...

źródło: comment_XSHAtwlTL7d5fGxkxdV0rVUgwmOIRFo6.jpg

Pobierz
  • 212
  • Odpowiedz
Ale gdzie masz w prawie zapis, że wyrok, od którego nie ma odwołania, mogę sobie olać, jeśli uznam, że został wydany niezgodnie z prawem?


@rzep: Art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r. stanowiący, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa
  • Odpowiedz
Art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 1997 r. stanowiący, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa


@badtek: Oj widzę, że uciekasz od dyskusji. Spytałem Cię, czy ja mam prawo nie uznać wyroku sądu, jeśli uznam, że jest wydany niezgodnie z prawem - ty powiedziałeś, że nie.

Dlaczego więc nadajesz rządowi kompetencje, których nie ma? Rząd też ma obowiązek uznać wyrok sądu - rząd nie jest organem,
  • Odpowiedz
Oj widzę, że uciekasz od dyskusji. Spytałem Cię, czy ja mam prawo nie uznać wyroku sądu, jeśli uznam, że jest wydany niezgodnie z prawem - ty powiedziałeś, że nie.


@rzep: gdzie powiedziałem, że nie? Napisalem Ci, że możesz go nie uznać. Wyrok ma być wydany zgodnie z prawem i spełniać wymogi formalne. Jeśli tak nie jest, to możesz te olać, albo próbować wyjaśnić - jeśli brakuje np na wyroku brakuje podpisu czy pieczątki, a Sąd stwierdzi, że to niedopatrzenie i wyśle Ci nowy wyrok z podpisem i pieczątką to jest ok.
W przypadku TK prezes celowo ominął obowiązujące przepisy prawa, bo mu nie pasowały.

Zakładamy, że TK wydał wyrok z naruszeniem prawa (to nadal jest wyrok, do momentu, w którym sąd wyższej instancji nie orzeknie inaczej). Wskaż mi zatem podstawę prawną, która nadaje rządowi uprawnienia sądu
  • Odpowiedz
@rzep:

Jeśli sędziowie TK uznali, że coś jest orzeczeniem, to nim jest - nawet jeśli to orzeczenie zostało wydane z naruszeniem prawa


poważnie się już zastanawiam, czy to konto to jedna osoba, czy kilka zmieniających się i nie czytających wcześniejszych wpisów.
Ile trzeba powtarzać.
Jeśli 2 sędziów TK przychylnych PiSowi uzna, że COŚ (papierek po czekoladzie) jest orzeczeniem, to nim jest? I rząd ma ten papierek po czekoladzie uznać i
  • Odpowiedz
poważnie się już zastanawiam, czy to konto to jedna osoba, czy kilka zmieniających się i nie czytających wcześniejszych wpisów.

Ile trzeba powtarzać.

Jeśli 2 sędziów TK przychylnych PiSowi uzna, że COŚ (papierek po czekoladzie) jest orzeczeniem, to nim jest? I rząd ma ten papierek po czekoladzie uznać i opublikować?


@badtek: Orzeczenia do rządu wysyła prezes TK.
  • Odpowiedz
@rzep: żeby bylo jaśniej - w Konstytucji nie ma napisane, że Prezes TK wysyła orzeczenia do rządu. To być może jest w ustawie o TK czy tam regulaminie.
  • Odpowiedz
pełny skład to 13 sędziów.


@badtek: Ale ty mi ciągle starasz się udowodnić, że TK wydał wyrok niezgodnie z prawem. A ja Ci tłumaczę, że to nie ma znaczenia, bo nawet wyrok wydany niezgodnie z prawem zachowuje ważność, dopóki nie uchyli go sąd wyższej instancji.
  • Odpowiedz
A ja Ci tłumaczę, że to nie ma znaczenia, bo nawet wyrok wydany niezgodnie z prawem zachowuje ważność


@rzep: czyli tych 2 sędziów TK z PiSu może wydać ważne orzeczenie (papierek po czekoladzie).
  • Odpowiedz
@badtek @erbo : Nb 410 "Nieważność postępowania, o której tu mowa (przypis ode mnie - wadliwość składu) sąd drugiej instancji (...) bierze w granicach zaskarżenia pod uwagę z urzędu. Jest to nieważność względna, gdyż dla wywarcia swego skutku wymaga stwierdzenia w odpowiednim orzeczeniu, z chwilą zaś uprawomocnienia się wyroku ulega sanacji" - Postępowanie cywilne w zarysie, Witold Broniewicz - Andrzej Marciniak - Ireneusz Kunicki, wydanie 11, LexisNexis.
  • Odpowiedz
@badtek @erbo : idąc dalej:
Nb 353 "Wszystkie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego "[...] mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne" (art. 190 ust. 1 Konstytucji). Oznacza to, że nie istnieje żadna droga odwołania się od orzeczenia, a orzeczenie jest wiążące (czyli rodzi obowiązek wykonywania) dla wszystkich adresatów." Polskie prawo konstytucyjne. Wydanie 1, Leszek Garlicki, LexisNexis
  • Odpowiedz
czyli tych 2 sędziów TK z PiSu może wydać ważne orzeczenie (papierek po czekoladzie).


@badtek: Tu musiałby się wypowiedzieć prawnik, ale dla mnie teoretycznie tak.
  • Odpowiedz
@erbo: no to jest jakiś dramat... Masz krowie na rowie wyjaśnione JAK działa system prawa w Polsce i jeszcze psioczysz. #!$%@?, człowieku... Tępy jak osinowy kołek. W szkole też się nie chciałeś uczyć, bo nauczycielka kazała używać podręcznika, a "argument z autorytetu to klasyczne samozaoranie"? Ok, może i się samozaorałem. Co nadal nie zmienia faktu, że ww przytoczone cytaty w prosty sposób wyjaśniają, że #!$%@? od rzeczy. Co więcej -
  • Odpowiedz
Masz krowie na rowie wyjaśnione JAK działa system prawa w Polsce


@avvar: Masz jakieś gimbusiarskie pojęcie o prawie.
Nie jest tak że prawo zawsze działa, bo są sytuacje gdzie niemożliwe jest żeby działało, bo jest sprzeczne samo ze sobą.
  • Odpowiedz
Co nadal nie zmienia faktu, że ww przytoczone cytaty w prosty sposób wyjaśniają, że #!$%@? od rzeczy.


@avvar: Problem jest tylko taki że twoje przykłady nie wyjaśniają problemu który mamy obecnie.
Bo one zakładają że TK wydał jakiś wyrok.
  • Odpowiedz
Co więcej - mgr Kempa nie ma jak się na tym znać, bo nie ma w tym kierunku wykształcenia.


@avvar: A co mnie obchodzi zdanie Kempy? Ja go nawet nie znam xD
  • Odpowiedz