Wpis z mikrobloga

@schreder: Weszłam, tłum bab przeszukujących dokładnie każdą szafę, jednej jedynej rzeczy po którą przyszłam nie było w moim kolorze, ale to #!$%@?, podczas szukania koloru zauważyłam że wszystkie inne były otwarte, pomimo obecności testerów. I jeszcze jak się pchają, włażą na mnie, słodki jeżu. #!$%@?łam się i wyszłam, nie poletzam. Kupię se przez internet. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
A kobieta umiejętnie umalowana nie wygląda jak tapeciara, ani jak karyna.


@antylopka: Jeszcze lepiej, jak się umaluje naturalnymi kolorami, to potem panowie rzucają takie zdjęcie na np. wykop i każą nam, różowym, podziwiać to "dzieło natury"( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@schreder: Sprawdziłam, przepłaciłabym 10 zł ;)

Ja dziś poszłam i też było sporo kobiet, ale jakoś jak mówiłam przepraszam z uśmiechem na twarzy, to dziewczyny też się uśmiechały i robiły miejsce, więc nie widziałam zbytnio problemu :)

Większy sajgon jest przed Bożym Narodzeniem i to z mojej obserwacji ze strony panów. Wychodzą ze sklepu i stają na środku i nie wiadomo właściwie, z której strony ich ominąć, bo zataczają się
  • Odpowiedz
@isomalta: ale w rossmanie rozumiem? Ogólnie mój różowy też kupował na takich wyprzedażach dopóki nie zobaczyła, że dużo taniej w tej drogerii internetowej jest. A jak już kilka rzeczy zamawia plus dla koleżanek to oszczędność jest wielka.
  • Odpowiedz