Wpis z mikrobloga

@pieczarrra: też nie rozumiem hejtów. Coś jest taniej to czemu się nie przejść? Sam ostatnio byłem jak Rossmanna otwierali i walili olbrzymie promocje (do 70%). Bawiłem się wyśmienicie a stojąc w kolejce z koszem wypakowanym pieluchami i dziecięcymi utensyliami wymieniałem tylko porozumiewawcze uśmieszki z innymi mężami wysłanymi na rzeź ( )

Uwielbiam też wyprzedaże w Lidlu, na które mnie wysyła żona.
  • Odpowiedz
@pieczarrra: @Vladimir_Kotkov:

Powiem wam tak, w rossmanie teraz z tym -49% jest cena normalna. W normalnym sklepie z kosmetykami w moim mieście, mój różowy zapłacił dokładnie tyle samo bez żadnej promocji za jakąś tapetę. Także polecem sprawdzić cenę w zwykłym sklepie. A i moje spostrzeżenie: kupiłem pastę Sensodyne za 9,99 w małym sklepie, a w rossmanie patrze 15,99.
  • Odpowiedz
@schreder: Sama mam zamiar iść dzisiaj po pracy, co w tym złego? Powiem więcej: na trasie praca- dom mam aż trzy rossmany i jeżeli będą bardzo poprzebierane, to pewnie wejdę do każdego z nich, byle kupić to co chcę.
  • Odpowiedz
@schreder: Nie lubię kupować kosmetyków przez internet. Wolę pomacać, zobaczyć, sprawdzić jakość opakowania itp. Dopiero jak juz znajdę coś co się sprawdza na 100% to szukam tańszej alternatywy. Ale mam też ten problem, że zazwyczaj nie ma mnie w domu 11,12 godzin, więc kurier nie ma mi jak zostawiać przesyłki. A nie każdy sklep ma opcję wyboru sposobu dostawy.
  • Odpowiedz
@schreder: dobrze że są promocje, bo lepsze kosmetyki można kupić w dobrej cenie. A kobieta umiejętnie umalowana nie wygląda jak tapeciara, ani jak karyna.. Pozdrawiam wasze huk wie co z aliekspers "kupiłem bo tanie"...
  • Odpowiedz