Wpis z mikrobloga

Czytam sobie ostatnio artykuł o Pani Dorocie Wellman, która pobiła jakiegoś faceta terroryzującego psa:

http://www.radiozet.pl/Rozrywka/O-tym-sie-mowi/Dorota-Wellman-pobila-mezczyzne-do-nieprzytomnosci-00021467

Opinia publiczna zachwycona. Ludzie to lubią. Ja też. Pani Dorota to filar lewicy. Choć osobiście bliżej mi w drugą stronę, to bardzo szanuję to co robi.
Ale sytuacja przypomniała mi o pewnym zdarzeniu sprzed jakichś dwóch miesięcy. Sytuacja analogiczna, choć ukartowana (eksperyment społeczny) - w szwedzkim metrze ktoś atakował kobietę. Reakcje były pozytywne, wielu facetów reagowało, a wśród nich był Polak, który pozdrowił napastnika soczystym "Co jest #!$%@??" i za chabety chwycił. Ale nie #!$%@?ł.

http://natemat.pl/171601,co-jest-k-wa-i-dawaj-go-po-ryju-nie-rozumiem-zachwytu-polskim-obronca-kobiet

Wtedy Pani Agata Komosa, jak sama o sobie pisze, polonistka-feministka, zareagowała słowami: "Przemoc wobec kogokolwiek wynika z agresji, z porywczości i nieumiejętności poradzenia sobie z uczuciami, nieumiejętności skomunikowania się (ten przypadek ewidentnie prezentował nasz rodak w Szwecji, on po prostu nie znał szwedzkiego), nieumiejętność opisania i przedstawienia swoich uczuć."
Tak przy okazji - po ostatnim nawiasie powinno być 'nieumiejętności', Pani polonistko.

W takim razie zapytam - drogie Panie feministki lewicujące - jak ktoś znęca się nad psiakiem, to w mordę dać mogę, a jak ktoś atakuje kobietę, to już muszę kulturalnie negocjować?

Dysonans - jak stąd do Suwałk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bekazlewactwa #kiciochpyta #pytanie
  • 21
  • Odpowiedz
@AlgorytmPrima: jak pierwszy raz przeczytałem o tym zdarzeniu, to myślałem, że to jakiś żart. Ale w zbyt wielu mediach się to echem odbiło i jestem skłonny uwierzyć, że to prawda.

A cała sytuacja przypomina aferę z aborcją. Jako mężczyzna nie mogę ingerować w decyzje kobiety. Ale kobieta już może ingerować w próbę utopienia niechcianych kotków. Spróbuję nagłośnić pozbycie się swoich kotków - jestem zwyrodnialcem, przecież można było je oddać do adopcji.
  • Odpowiedz
@zkandal: No cóż, kobiety w wyrafinowany sposób, chcą z każdego faceta zrobić zwyrodnialca, a siebie postawić na piedestale, jako wzór wszelkich cnót, chwilę później #!$%@?ąc się w gangbangu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@zkandal: Bić to my, ale nie nas - feministki. Mnie to tak samo zdziwiło, ta pochwała pobicia, i to do nieprzytomności, zagrożenie zdrowia. Aby ktoś stracił przytomność albo musi się dusić, albo wykrwawiać albo dostać po głowie. Mogła mu krzywdę zrobić. Feministki bardziej swoim modus operandi przypominają ONR czy faszystów niż cywilizację.
  • Odpowiedz
@BratJuzew: Umknęło Ci najwyraźniej. Albo trollujesz, albo nie widzisz oczywistych podobieństw.

Skoro Zenobia może pobić Jędrzeja z powodu psa, to dlaczego tak oburza się Pani Agata na widok Janusza ruszającego na ratunek Anny?

Czy muszą się odnieść bezpośrednio do swoich czynów, żeby można było zapytać o wątpliwości?
  • Odpowiedz
@zkandal: Co się dzisiaj #!$%@?ło Anony to ja nawet nie.
Z racji,że jakieś dwa miesiace temu rzuciłem studia, aby móc sobie spokojnie piwniczyć czy wypić hehe piwko muszę zrobić jakieś pierdoły typu zrobienie zakupów, posprzątanie grobu dziadka etc. Takie zadanie miałem teżi dzisiaj-pojechać odwiedzić moją ledwo kontaktującą babełe. Z wielką niechęcią wsiadłem do autobusu i udałem się do buni. Po 20 minutach jazdy byłem już na babcinym osiedlu. Jak tylko wysiadłem
  • Odpowiedz
@zkandal: Właśnie chyba mi umknęło, chciałbym, żebyś wskazał, gdzie. Żeby zaistniał dysonans, owa Pani Agata musiałaby pochwalić zachowanie Zenobii. Czegoś takiego nie widzę. Albo musiałbyś znaleźć opinię osoby, która twierdzi, że zachowanie Zenobii było ok, a Janusza już nie. Tutaj tego nie ma. Zakładasz, że te same osoby, które pochwalają zachowanie Wellman, zgadzają się zarazem z nawiedzoną feministką, tylko właśnie nie wiem, skąd wyciągasz taki wniosek.
  • Odpowiedz
@BratJuzew: ale że bezpośrednio wskazać Ci dysonans?

Obie Panie to feministki. Z odchyłem w stronę lewicy. Ten sam obóz. Jedna wali faceta torbą z laptopem po łbie, druga pisze, że agresja to porywczość i nieumiejętność poradzenia sobie z uczuciami.

Może to Je powinieneś skonfrontować. Ja tu słyszę dysonans.
  • Odpowiedz
@zkandal: Ale to wciąż nie jedna osoba. Może Cię to zdziwić, ale ludzie się różnią. Nawet "lewacy", nawet feministki (do których sympatią nie pałam, żeby nie było że się uwziąłem, żeby ich bronić za wszelką cenę) mogą mieć różne zdania na jakiś temat. Bierzesz dość głupią opinię nawiedzonej feministki i rozszerzasz ją na całe środowisko. Moim zdaniem bezpodstawnie.
  • Odpowiedz
@zkandal: Nie wiem kto był tym zachwycony ale z głową musiał nie mieć za dobrze. Przeraża mnie jednak narracja mediów

warto brać przykład z Doroty Wellman i nie przechodzić obojętnie wobec takich sytuacji....

które wprost promują przemoc.
  • Odpowiedz
@zkandal: O kurde, ona mu przylała dobrze rozpędzonym laptopem w torbie w łeb aż stracił przytomność. Wcześniej myślałem że dostał od niej dwa trzy plaskacze na ryj ale teraz mam wrażenie pewnej nieadekwatność chronionych dóbr do metody obrony. Jakby dostał kantem w skroń to historia mogła się dla gościa i pani Wellman kiepsko skończyć. Cywilizacja jednak wymaga od nas pewnej proporcjonalności reakcji do sytuacji. Dobrostan zwierząt jest pod ochroną no ale
  • Odpowiedz
@zkandal: To też było pierwsze o czym pomyślałem. Pomijając, że gdybyś Ty strzelił kolesia w mordę za to samo, poszedłbyś do pierdla + jeszcze jakaś feministka (gdybyś był znany) stwierdziłaby, że uchodzćy są mniej groźni niż Polacy
  • Odpowiedz