Aktywne Wpisy
cl_master +1
#gry
Kurde mirki, mam jakąś taką ochotę na jakąś starszą grę z klimatem. Mówię starszą bo chciałbym zobaczyć taką niefotorealistyczna grafikę z fajnym stylem i klimacikiem.
Jesteście w stanie coś zaproponować? Tak żeby zrobić sobie herbatkę, zgasić światło a pokoju i pograć spokojnie.
Kurde mirki, mam jakąś taką ochotę na jakąś starszą grę z klimatem. Mówię starszą bo chciałbym zobaczyć taką niefotorealistyczna grafikę z fajnym stylem i klimacikiem.
Jesteście w stanie coś zaproponować? Tak żeby zrobić sobie herbatkę, zgasić światło a pokoju i pograć spokojnie.
kto waszym zdaniem zasługuje na miejsce i dlaczego #glupiewykopowezabawy #ankieta
Kto zasługuje na miejsce
- A 4.3% (11)
- B 37.5% (96)
- C 48.0% (123)
- D 10.2% (26)
Wczoraj byłem właśnie na krakowskim koncercie Wilsona w ICE i do tej pory odczuwam euforię (a był to mój 6 koncert tego artysty: 2x Porcupine Tree, 1x Blackfield i 3x Wilson solo). Występ nie był idealny technicznie, zdarzały się czasem fałsze ale zespołowi udało się wywołać prawdziwa magię. Nastrój i emocje były niesamowite, to się po prostu czuło. Nie umiem zdefiniować owej magii bo ona jest chyba niedefiniowalna - albo jest albo jej nie ma. Tutaj z jakiegoś powodu wszystko zagrało po prostu fantastycznie. Świetny set i świetne, emocjonujące wykonanie. No i wreszcie nagłośnienie na przyzwoitym poziomie, przynajmniej z miejsc balkonowych.
A wy czy macie takich artystów z których sztuką identyfikujecie się niemal całkowicie?
#pytanie #oswiadczenie #sztuka #kultura #muzyka #rockprogresywny #zainteresowania #stevenwilson #porcupinetree
PS: "Trains" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co prawda po raz pierwszy, ale wiem, że na następny na pewno się wybiorę. Mam nadzieję, że do tego czasu Porki wrócą na scenę a najlepiej z nowym albumem, jednak patrząc na kierunek rozwoju jaki wybrał Stefan to chyba do tego nie dojdzie, chociaż i tak stawiam jego dokonania solowe na równi z PT.
Udało mi się nawet
Porcupine Tree, No-Man uwielbiam, dwa pierwsze Blackfield są doskonałe, Insurgentes to jedna z moich ulubionych płyt w ogóle, natomiast późniejsze solówki to już mieszane uczucia. Mało klimatu, dużo instrumentalnego onanizmu.
No i niestety, moim zdaniem muzykom grającym teraz z Wilsonem daleko do muzyków Porcupine Tree.