Wpis z mikrobloga

miejsce: krakow, godzina: 16:36
ide sobie dzisiaj na akademiki politechniki spokojnie wypic piwko ze znajoma. wczesniej zachaczylem o lewiatan zaopatrzylem sie w 4opak i paczke fajek. jesem 50 m od "miasteczka polibudowskiego" odpalilem faje i nagle 3 lysych wytatuowanych w tribale dresskodow podbija do mnie i: "szlug i browary albo maczeta". dwoch stoi i macha maczetami a jeden boss egzekwuje cala akcje. szybka kminia hmmm no chyba lepiej oddac xD ze strachu 15 min sie trzeslem chyba, patologia motzno.
#krakow #maczeta
  • 19