[sorek]

Zamek w #edynburg #szkocja #uk - najlepsze jest to, że sam zamek znajduje się w centrum miasta i otaczają go budynki i domy mieszkalne. Piękne miasto :)

#earthporn #europa

[JesusOfSuburbia]

@sorek: drogo tam chyba z deka, nie?

[sorek]

@JesusOfSuburbia: ceny meiszkań duże, ale nie dziwota - też tragedii nie ma, jest trochę podobnie jak w York - nie ma tragedii i porównywać nawet w porównaniu do południa Anglii ;)

[gratka_]

@JesusOfSuburbia: taniej niż w Londynie , piękniej niż w Londynie, towarzystwo o niebo lepsze niż w Londynie

[J.....n]

@sorek: Architektura prawdziwego królestwa zachowana.. Jestem ciekaw, czy są podobne miejsca.

[SpecjalNiefiltrowany]

@sorek: nic takiego super w szkocji nie ma sami szkoci to straszne buraki 3/4 z nich mysli ze Polacy mówią po rosyjsku

[sorek]

@JahMuffin: pewno, w całej Anglii i Szkocji tego jest pełno ;) Ogólnie nic nie zostało tu zniszczone przez wojny, więc niemal każde miasto ma pewnego typu zamki/kościoły/ruiny gdzie można sobie odpocząć i zjeśc piknik :)

@gratka_: do Londynu to cieżko nawet przyrównywać ;)

@SpecjalNiefiltrowany: coooo xDDDD

[blacktyg3r]

@SpecjalNiefiltrowany: 3/4 na tej fabryce gdzie robiłeś :)? Sam siedze w dość ograniczonym środowisku - budowlańców - i niemal każdy Szkot po 2/3 zdaniach wie, że ma do czynienia z Polakiem.

[SpecjalNiefiltrowany]

@blacktyg3r: w żadnej fabryce nie pracowałem, przez długi czas pracowałem jako kierowca "u królowej" zwiedziłem całe wyspy łącznie z irlandia południowa i takich zaściankowców jak w szkocji nie ma nigdzie w dodatku wszyscy mówią jak byli po 3-4 piwach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[blacktyg3r]

@SpecjalNiefiltrowany: No są prości i mają niechlujny akcent - z tym nie sposób się nie zgodzić ;-). Ale akurat Polaków "sobie" szanują.

[oldskul]

@sorek: Mnie się średnio podoba Edynburg, jakoś nie jestem tym miastem specjalnie zachwycony. Z pewnością ładniejsze miasto niż to paskudne, brudne i odrapane Glasgow.

@SpecjalNiefiltrowany: Szkoci mówią różnie, zależy od regionu. Jestem tutaj prawie rok i po prostu czasami mam dwie osoby koło siebie i jedną rozumiem w 100% a drugiej nie mogę pojąć za cholerę. Oni nawzajem czasami też siebie nie mogą zrozumieć.

Te ich ucinanie końcówek wyrazów czy