Wpis z mikrobloga

Mirki. 25 lat here Mam mieszkanie w #piaseczno ktore wynajmuje rodzinie za 1600 zł. Sam wynajmuje mieszkanie na mokotowie za 1200 (2400 na spole z dziewczyna) i mam pytanie. Czy w takiej sytuacji wzięcie kredytu na coś mokotow/zoliboz to dobry pomysl? Czy lepiej ten model ktory jest teraz. Jak wyglada przyszlosc z kredytami myslicie? #warszawa #mieszkania #budownictwo
  • 19
  • Odpowiedz
@mlodyinaiwny: Jeśli razem płacicie 2400 za mieszkanie to już bym wolał spłacać z tego 1800 raty + 600 na czynsz i opłaty. Wydatek ten sam tylko uwiązanie do banku na ~25lat...
Ale potem z czymś zostaniesz zamiast napychać kieszeń właściciela mieszkania.
  • Odpowiedz
@mlodyinaiwny: No to jest trudna decyzja. Z drugiej strony masz to mieszkanie w Piasecznie które wynajmujesz. Nie myślałeś nad próbą sprzedania tego i w ten sposób obniżenia wysokości kredytu (a co za tym idzie okresu spłaty)
  • Odpowiedz
@mlodyinaiwny: Żeby nie było sam niedawno stałem przed podobną decyzją, jednak póki co się wstrzymałem. Może w przyszłym roku pracodawca coś jeszcze dorzuci to siądę jeszcze raz do tematu (+ zobaczymy co będzie z MDM)

No to mieszkanie w Piasecznie to dla Ciebie piękny bufor bezpieczeństwa, więc pozbywanie się go to ostateczność. Jak zwykle trzeba znaleźć złoty środek. Życzę udanej decyzji.
  • Odpowiedz
@mlodyinaiwny: jak masz pieniadze na wklad wlasny + na remont mieszkania, czyli pewnie realnie musisz miec z 30% wartosci mieszkania, to moze byc to dobra opcja, jak nie zamierzasz sie przeprowadzac albo zwiekszac potrzebnej powierzchni
  • Odpowiedz
a kogo mam pytać na wizazu czy moze doradce w banku? Pytam z ciekawosci tutaj tez.


@mlodyinaiwny: cały czas wymieniasz obcych ludzi, którzy nie mają pojęcia o twojej sytuacji finansowej, stylu życia, perspektywach, marzeniach... a przede wszystkim mają głęboko co się z tobą dzieje i będzie działo jutro

porozmawiaj z dziewczyną, rodzicami, babcią, przyjaciółmi nie pytaj obcych osób

piszesz z 5k zł czyli realnie 4-4,5 + 1,6 = 6k co
  • Odpowiedz
@Dddd: rzadko jadam w restauracjach raz w msc max, na codzien lunch w pracy to +-20 zł wiec zadnej pieniadz, a samochod mam za 20k i mi nic wiecej nie potrzeba bo i tak go nie uzywam. Nie wiem czy zyje godnie. Wlasnie chodzi o to zeby ktos z zewnarz spojrzal.
  • Odpowiedz
cały czas wymieniasz obcych ludzi, którzy nie mają pojęcia o twojej sytuacji finansowej, stylu życia, perspektywach, marzeniach... a przede wszystkim mają głęboko co się z tobą dzieje i będzie działo jutro


@Dddd: To takie złe?
babcia powie kup synku, nie ma to jak 4 ściany, bo takie ma wartości (te pokolenie), rodzice może być podobnie, przyjaciele prędzej.. ale, co złego w pytaniu obcych osób? Jeśli nie biegnie robić tak jak ktoś mu powie, ale pyta o argumenty i rozmawia? :)

@mlodyinaiwny, powiem Ci jeszcze tak - jeśli byś kupił coś w podobnej cenie, zakładając 1800 rata + 600czynsz, to z 1800 raty mniej więcej 900 możesz spłacać kapitał (zależy też czy raty malejące czy równe, malejące bardziej się opłacają, ale na początku są większe). czyli rocznie masz 900x12 =
  • Odpowiedz
@mlodyinaiwny: poczekaj na program mieszkanie plus. tam oprocz tej czynszowki ma byc program oszczednosciowy. zarabiasz 5. mysle ze 1tys mozesz odlozyc. rocznie 12. przez 4 lata 50tys. wtedy pis da ci drugie 50tys bardzo nisko oporcentowane. reszte dobierzesz na kredyt komercyjny z banku. poczekaj na mieszkanie+. jezeli to lipa bedzie - no to coz - kupuj. potem oszczedzaj, ndplacaj, jak najszybciej wyjdz z dlugu. najlepiej tez sprzedaj mieszkanie w piasecznie.
  • Odpowiedz
@mlodyinaiwny: link

cos ala kasa oszczednosciowo budowlana. oszczedzasz przez 4 lata 4x12x2tys = 96tys . panstwo dorzuca 4x900 = 3,6 tys. masz 100tys. pastwo daje ci niski kredyt na 100tys (na tyle samo ile udalo ci sie oszczedzic) bez marzy , na niski procent. reszte dobierasz z banku - kredyt komercyjny (normalne stawki i marza b.wysoka aktualnie). nic nie wiadomo ale tak jakos ma to wygladac. 4 lata oszczedzania potem
  • Odpowiedz