Wpis z mikrobloga

@hochwander: nie jestem hrowcem, po prostu szukałem do swojej firmy ludzi, no i sam uczestniczyłem w kilku fajnych procesach....

Jeśli widzę, że ktoś mówi to, co chciałbym usłyszeć - odpada [np.zawsze przychodzę do pracy uśmiechnięty]
Wyczuwam też, gdy ktoś jest bardzo zmanierowany i ma zadatki na korposzczura
@Cesarz_Polski: W tym przypadku mogę określić to właśnie jako lenistwo.
Równie dobrze jednak mógłbyś chcieć usłyszeć jakąś ciekawszą i konkretniejszą definicję, niż zmiksowany bełkot w google. Albo po prostu szukasz wątku w którym ktoś Ci odpisze.
M. in. o takie rzeczy chodzi w określaniu kompetencji miękkich
@D3lt4: @hochwander: z własnego doświadczenia powiem, że najciężej jest wychwycić te umiejętności które poszukujemy. Niby wiemy czego u ludzi szukamy, jednak nigdy tego od razu nie dostaniemy. Rozmowa to stres dla potencjalnego pracownika, więc musimy wśród tego stresu odnaleźć czy kandydat naprawdę jest tym kogo szukamy.
@nowik: no właśnie nawiązując do tego, zastanawiam się, czy przeprowadzanie rozmowy kwalifikacyjnej w taki sposób, że kandydat nie wie, że właśnie w niej uczestniczy jest etyczny? Redukuje to na pewno część autokreacji i dużo stresu
@hochwander: nie łatwiej przeprowadzić rozmowę w miarę luźnym tonie? Jeżeli nie powiesz na wstępie że jestem jednym z miliona to nie widzę potrzeby żebym coś wtedy koloryzował. Dorosły człowiek chyba wytrzyma "tak dużo" stresu jak rozmowa i po kilku niezobowiązujacych zdaniach się rozluźni.