Wpis z mikrobloga

@diabelskie_nasienie:
powodów jest sporo, a najważniejszym z nich jest mała skala.
1. Mało butelek --> marża jednostkowa jest spora
2. Niemożność posiadania własnej dystrybucji --> łańcuch pośredników jest spory, każdy ma swoją marżę.
2a. Wszystko transportujemy paletami przez kuriera, koszty na butelkę piwa są dość spore.
3. Nie mamy własnego browaru, warzymy "na kontrakcie" --> browar dolicza swoją marżę
3a. Nie pracujemy na własnym sprzęcie, mamy sztywne terminy - ciężko wprowadzać
@dianabol:
Noc Kupały to fajny FES chmielony na zimno polskimi chmielami. Spróbuj, może będzie Ci odpowiadał.
Pod koniec miesiąca wyjdzie Licho nie Śpi - Oatmeal Stout. Pierwsza warka była udana, teraz trochę podkręciłem recepturę i fani stoutów powinni być zadowoleni :)

btw, ten sabat bardzo tani. 6,50 to całkiem niska wycena...
@dianabol:
nie, my sprzedajemy do hurtowni, a następnie hurtownia rozprowadza dalej. Zarówno na marżę hurtowni, jak i na marżę sklepu nie mamy wpływu, niektórzy biorą mniej, inni więcej i cena na półce w różnych miejscach może być znacząco inna.
Ustalanie ceny z odbiorcą to zmowa cenowa i jest to zabronione ;). Aczkolwiek interweniujemy, gdy piwo jest za tanio sprzedawane - rok temu w Lublinie Tesco zrobiło promocję i sprzedawali nasze piwa