Nie mam motywacji by uczęszczać na zajęcia na studiach. Nie interesuje mnie kierunek, ale też nie mam pomysłu co innego mógłbym w życiu robić. Nie mam żadnych ambicji, celów, nic mi nie sprawia większej satysfakcji. Nie wiem czy są to jakieś przesłanki świadczące o depresji, bo nie zawsze jestem smutny, nawet dosyć często się śmieje gdy jestem wśród ludzi, ale to szybko mija i pojawiają się niefajne uczucia. Jak odkryć co chce się w życiu robić? Jak robić coś fajnego w pracy i jednocześnie nie skończyć jak robak za najniższą krajową? Czy powinienem pójść do psychologa, czy po prostu mam zbyt duże mniemanie o sobie i po prostu moim przeznaczeniem jest wegetacja w jakiejś gówno-pracy, potem ożenek z podobną mi kobietą, kredyt na 25 lat i dziecko? Jak odnaleźć sens w życiu? Jak się budzić rano i realizować założenia, które doprowadzą mnie do rezultatu o którym marze? Jak mieć marzenia?
Wiem, że piszę nieskładnie, poruszam wiele rzeczy na raz, ale chciałem wylać wszystko co aktualnie czuję.
Anon: "po prostu moim przeznaczeniem jest wegetacja w jakiejś gówno-pracy, potem ożenek z podobną mi kobietą, kredyt na 25 lat i dziecko?"
Absolutnie nie. Moim zdaniem podświadomie przed tym uciekasz. Boisz się/nie chcesz żyć tym schematem. Mam tak samo. Daj się ponieść życiu, wyjedź, szukaj miejsca dla siebie. Najgorsze jest patrzenie na innych.
@RaV_Oyabun: Polski system edukacji, wszyscy idą na studia straszeni łopatą, ale nie wiedzą w sumie na co i po co. Dlatego stworzono program 500+, dzięki niemu patologie będą robić więcej dzieci, które wykształcenia nie zdobędą i będzie miał kto robić brudną robotę.
#francja We Francji wygrywa partia stalinowska na którą głosują głównie muzułmanie i murzyni a na wykopie święto xD Wykop który nienawidzi rozdawnictwa i islamizacji cieszy się ze zwycięstwa islamskiegosocjalizmu xD #polityka
#feels #studbaza #depresja
Nie mam motywacji by uczęszczać na zajęcia na studiach. Nie interesuje mnie kierunek, ale też nie mam pomysłu co innego mógłbym w życiu robić.
Nie mam żadnych ambicji, celów, nic mi nie sprawia większej satysfakcji. Nie wiem czy są to jakieś przesłanki świadczące o depresji, bo nie zawsze jestem smutny, nawet dosyć często się śmieje gdy jestem wśród ludzi, ale to szybko mija i pojawiają się niefajne uczucia. Jak odkryć co chce się w życiu robić? Jak robić coś fajnego w pracy i jednocześnie nie skończyć jak robak za najniższą krajową? Czy powinienem pójść do psychologa, czy po prostu mam zbyt duże mniemanie o sobie i po prostu moim przeznaczeniem jest wegetacja w jakiejś gówno-pracy, potem ożenek z podobną mi kobietą, kredyt na 25 lat i dziecko?
Jak odnaleźć sens w życiu? Jak się budzić rano i realizować założenia, które doprowadzą mnie do rezultatu o którym marze? Jak mieć marzenia?
Wiem, że piszę nieskładnie, poruszam wiele rzeczy na raz, ale chciałem wylać wszystko co aktualnie czuję.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://p4nic.usermd.net )
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
źródło: comment_2UbF7r6VyGanCeqDGnivChUF6iIlm9I1.jpg
PobierzAbsolutnie nie. Moim zdaniem podświadomie przed tym uciekasz. Boisz się/nie chcesz żyć tym schematem.
Mam tak samo. Daj się ponieść życiu, wyjedź, szukaj miejsca dla siebie. Najgorsze jest patrzenie na innych.
To jest anonimowy
Komentarz usunięty przez autora