Coś się kończy, coś się zaczyna. Ja chciałbym napisać dwa słowa, o tym, który dziś skończył. Tak więc, ja jestem takim starszym fanem NBA, pamiętam czasy, w których Kobe Bryant, jako nastolatek wskakiwał do tej partii rozgrywek, było wielu sceptyków, poza sponsorami. Zanim zaczął grać, już miał takie kontrakty, że głowa mała. I wiecie co, on nie zawiódł, on był tak świetny, jak wszyscy podejrzewali. To nie był człowiek, który w nastoletnich latach dostał miliony i mu woda sodowa strzeliła. Kobe Bryant był inny, potrafił zostawać po treningach i rzucać tysiąc osobistych, niebywale ambitny tym, taki przykład talentu, z pomieszaniem ambicji. Wielki człowiek. #sport #nba #koszykowka #ambicja i #szacunek
@choleryk: Też jestem z nim od początku. Pamiętam co się pisało na jego temat i pojedynków z Jordanem. Ale wtedy koszykówka wyglądała inaczej niż dziś.
@Barnabeu: Wiesz co mnie teraz ciekawi, martwi bardziej. Bo mam tylu kumpli pot tagiem nba, a żaden mi plusa nie dał, nie podjął dyskusji. Ja im plusy pod wszystkim z automatu, bo lubię ten sport, a ja tu się uzewniętrzniłem i cisza.
@choleryk: @Barnabeu: nie dziwi ambicja, pracowitość i umiejętności Kobiego, przecież wzrował się na Jordanie. Obaj mają do dziś wielki szacunek do siebie
#sport #nba #koszykowka #ambicja i #szacunek
@Barnabeu: nie dziwi ambicja, pracowitość i umiejętności Kobiego, przecież wzrował się na Jordanie. Obaj mają do dziś wielki szacunek do siebie
@choleryk: może jesteś burmistrzem w Czarnolistowie?