Aktywne Wpisy
Stgx +180
Anacron +58
Słowo na niedzielę.
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Odra wraca, bo foliarze, wróć, paranoicy (bo to poprawna nazwa tego schorzenia) nie zaszczepili swoich dzieci i niestety jest ich więcej niż 5% w naszym społeczeństwie. Ci sami ludzie jednak jednocześnie jeżdżą samochodem, mimo że prawdopodobieństwo śmierci wtedy w wypadku samochodowym jest kilkadziesiąt tysięcy razy większe niż ryzyko powikłań po zaszczepieniu (dowolną szczepionką) i wynosi z tego co pamiętam 1 do 120. Ba wychodzą z domu i chodzą po
Wszyscy dookoła twierdzą, że zwrot vatu = kontrola skarbowa z automatu. Niby wszystko mam w papierach w porządku, ale zawsze to jednak stresująca atrakcja.
Ktoś mi dzisiaj poradził, żebym nie występował od razu o zwrot całości, tylko raz na kilka miesięcy po tysiączku, wtedy może nie będzie im się chciało ruszać tyłków.
Macie jakieś praktyczne doświadczenia w tej materii?
@Jefrey: Nawet jak wystąpisz wyłącznie o 1 PLN to jest to afront, który z urzędu traktują jako wypowiedzenie wojny
@urwisjakichmalo: Tak właśnie myślałem :)
5k zł to pryszcz, nie powinno być kłopotów.
doooobra, raz kozie śmierdź, wystąpiłem o 2,5 kPLN zwrotu vatu - razem ze zwrotem podatku będzie w sam raz na jakiś miły wyjazd wakacyjny :)