Wpis z mikrobloga

#gsm #elektronika #gimbynieznajo
W epoce sprzed (popularnych) smartfonów, modyfikacja oprogramowania telefonu nie wiązała się tylko z odpaleniem najnowszego narzędzia do uzyskania "roota". Najpierw trzeba było kupić (albo zrobić) kabelek serwisowy (do Nokii nie dało się podejść bez "boxa", w przypadku Siemensa, była to prosta modyfikacja polegająca na dołożeniu rezystora we wtyczce). Istniały narzędzia pozwalające obejść zabezpieczenia i odblokować bootloader, ale kiedy za gówniaka ubiłem go kompletnie nierozważną zabawą z flashowaniem, pozostało tylko rozwiązanie ostateczne - tzw. testpoint. Zdjęcie poniżej przedstawia tę modyfikację. Akurat w przypadku mojego modelu, należało z chirurgiczną precyzją zrobić rysę w laminacie, aby przeciąć ścieżkę - problem w tym, że znajdowała się ona w wewnętrznej warstwie. Dziś nie wiem, jakim cudem udało mi się to zrobić przy zupełnym braku narzędzi (zmodyfikowane ostrze od temperówki zamiast torxa i zwykła igła do dłubania w laminacie).
Ktoś jeszcze pamięta te prymitywne czasy?
v.....y - #gsm #elektronika #gimbynieznajo
W epoce sprzed (popularnych) smartfonów, ...

źródło: comment_i9QG3zzdJluTWFutFfcp4vrmisuIjCc5.jpg

Pobierz
  • 10
@majkel206: @vvkurvv_ostry: Potem były sony ericssony i legendarne przeróbki driverów od audio i aparatu ( ͡° ͜ʖ ͡°) i podmianka softów w modelach Kxxx na Wxxx ( ͡ ͜ʖ ͡) Sam miałem K750 z softem od W800 i W200 z klawiaturą od K510 (zielone podświetlenie)... Piękne czasy.
@majkel206: Jak najbardziej, fullflash 16MB leciał 30min do mojego Siemensa (115200baud). Akurat ten soft do odtwarzania filmików działał nie tylko na sl45. Zaś najbardziej genialnym wynalazkiem był xlator (ale tu już wskazana była karta pamięci jak w eselce).