Wpis z mikrobloga

@KRULL: Nie słowa, a silny impuls. Coś musi się wydarzyć, żeby "otworzył oczy". Na przykład, jeden znajomy obudził się w szpitalu po ciężkim pobiciu, nie pamiętał kto i za co go obił, ale gdy wyszedł ze szpitala to nie pił, zaczął dbać o siebie, znalazł pracę i z miejskiego żula stał się normalnym obywatelem.