Wpis z mikrobloga

Dobra a teraz na poważnie i postaram się jak najbardziej obiektywnie. #united Na podstawie tego co mówi ten nieudacznik. Naprawdę do straty pierwszego gola byliśmy na równi z Tottenhamem? Też tak sądzicie? Jakoś mi się nie wydaje. W pierwszej połowie ratował United przed utratą bramki De Gea i młodzik, po którego zejściu o losie stracili 3 bramki w 6 minut. Jakim zadufanym i pyszałkowatym człowiekiem trzeba być, żeby mówić takie rzeczy.
Jedyną poważną akcję jaką stworzyli w tym meczu to rajd i geniusz Martiala, ale wg holenderskiego bufona, sądząc po tonie głosu to Martial zaprzepaścił znakomitą okazję do wyjścia na prowadzenie. Jak bardzo trzeba mieć przysłonięte oczy, żeby nie widzieć tego, że młody francuz jako jedyny stworzył jako taką okazję do strzelenia gola i mieć do tego pretensje, że jej nie wykorzystał. Tak zwal teraz wszystko na Martiala.
Jego bezmyślna koncepcja ustawiania zawodników, bezmyślne zmiany(który to już raz) i taktyka, która nie daje żadnych rezultatów to są za każdym razem przyczyny porażek. Nawet nie mogę pisać o tym frajerze tak się we mnie gotuje. Szkoda czasu na tego bufona. Skończyłem wraz z dzisiejszym meczem oglądanie tego zespołu z Louisem na ławce. Zero logiki i czy po prostu instynktu, jakim cudem on jest jeszcze na tym stanowisku.
Amadeo95 - Dobra a teraz na poważnie i postaram się jak najbardziej obiektywnie. #uni...
  • 3
@ashmedai: wyślij, to Ci powie że zespół miał 5 szans na strzelenie bramki i musi je wykorzystywać i to wina zawodników, że tego nie zrobili i ich bezmyślnych zagrań. W końcu na treningu strzelają.

A że totki miały 16 sytuacji? To wina Davida, że 3 z nich przepuścił, w końcu od tego jest bramkarz, żeby bronić każdą sytuację. Oczywiście tylko nasz bramkarz. Bramkarz przeciwnika ma wszystko wpuszczać, bo jak on śmie