Wpis z mikrobloga

868 952 - 102 = 868 850

Pożegnanie z 'moimi' Czechami, które to rajem są pod każdym względem. Są piękne góry, są wzgórza jak z tapety w Windowsie, są przecudnej urody szosy, są też pyszne zupy czosnkowe.
Pożegnanie też z moim kompanem od kofirajdów. To nic, że zawsze na podjazdach oglądałem jego plecy z coraz większej odległości. To nic, że na zjazdach wyznaje szymonową zasadę #rks i w zasadzie zjeżdża jak pros, ale przecież nie trzeba cały czas jechać koło w koło. Ważne, że w chwili przerwy na kawę (jak wczoraj) lub na zupę i kofolę (jak dzisiaj) jest o czym mądrze pogadać i pożartować.

Będzie mi tego wszystkiego brakowało.

Stravushka - https://www.strava.com/activities/534561848

#fixienaszosie #100km #szosa #rowerowyrownik
Pobierz fixie - 868 952 - 102 = 868 850

Pożegnanie z 'moimi' Czechami, które to rajem są p...
źródło: comment_PVvaFQdHqjXCyQJ6Vuas6kyc32XEzSIr.jpg
  • 6
@zukikiziu: Jeseniki nie są wysokimi górami, ale za to pięknymi i ładnie skomunikowanymi drogami. Jedyny porządny podjazd był na Rejviz - bodajże najwyżej położoną wieś w Czechach i to właśnie na wyjeździe z niej jest zdjęcie ze śniegiem. Potem niezbyt długi, ale trzymający podjazd na Sanatorium Prissnitza (historia jak z Rosji, od niego mamy obecnie prysznice). Potem jeszcze przebitka na przełęcz oddzielającą Jeseniki od Gór Rychlebskich (słynne trasy mtb). Te trzy