Wpis z mikrobloga

@iskra-piotr: Nie te, nie u mnie. 3 lata zbierałam komplet tych książek, właśnie zaczynam je czytać 3 raz. Zaglądać może do nich ewentualnie moja mama, bo tak samo kocha te serie.
Mam sporo książek, z którymi mogłoby tak być, ale te są świętością. Raczej też nie pożyczam, chyba, że mam pewność, że ktoś będzie o nie tak samo dbał i zwróci od razu po przeczytaniu ( ͡° ͜ʖ ͡
@hatterka: heh... ja też tak kiedyś mówiłem / myślałem, a potem przyszło życie i wyszło jak zawsze. Nie da się przez całe życie trzymać narastających regałów z książkami, przeprowadzać się z nimi itd. No chyba, że ktoś czyta jedną na rok, ale widzę, że to nie jest ten przypadek. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z pół roku temu sprzedałem do książkowego second-handa około 500 pozycji z piwnicy. Zostało
@Diego19: Bez ucznia skrytobójcy? Trochę nie po kolei, baardzo dużo straciłeś :D
Czasowo był pierw uczeń, potem żywostatki (w nich nie ma Bastarda ale jest inna postać z tej serii, bez spoilerów), później złotoskóry. można też czytać uczeń>złotoskóry a potem się dowiedzieć co było pomiędzy. jak czytałeś samą ostatnią serię to tak trochę z czapy, skrytobójcę obowiązkowo :D

@iskra-piotr: Tyle dobrze, że nie zbieram za dużo książek, tylko z Hobb.
@hatterka: Najpierw przeczytałem skrytobójcę, potem złotoskórego i chyba pierwszą część żywostatków. I pamiętam, że w którejś części (chyba w złotoskórym) przewinęła się jakaś Amber czy któś tam, co była w tym żywostatku, dlatego tak zgadywałem. I tu byś mi nie zaspoilerowała, kto był w żywostatkach, bo wiem że błazen, tylko on tam chyba laskę grał.