Wpis z mikrobloga

@RysowanA: Z jednej strony super, z drugiej u mnie chłopaczek się zwalił z dziewczyną na glebę. Też miał być prezent niespodzianka. Skończyło się śpiączką, połamaną miednicą i czymś tam jeszcze. Szczęśliwie dziewczyna już dochodzi do siebie. Lot szybowcem zdecydowanie bezpieczniejszy i też fajne przeżycie.
@Lookbehindya: Pilot niby doświadczony i sprzęt też miał wysokiej klasy. Z tych co latali u mnie w okolicy wydawał się najrozsądniejszy. A mimo wszystko coś nie poszło zgodnie z planem. Wcześniej zdążył jedną czy dwie osoby przewieźć tego dnia.
@AdamES: hmm czasem coś zawiedzie, w końcu to maszyna. Kolega mojego taty, brał udział w różnych zawodach, latał naprawdę dużo. Testował nowy sprzęt i się zabił. Było o tym dosyć głośno. Dobrze, że Oni żyją...