Wpis z mikrobloga

Nie ma tutaj zakazów zakupu ziemi dla większej części społeczeństwa, jest uporządkowanie, szanowni państwo, polityki przestrzennej w państwie. Nie może tak być, jak to jest teraz, że niszczony jest krajobraz, że jedziemy przez nasze piękne miejscowości...


Geodeta Jurgiel oczywiście #!$%@? jak potłuczony. Odnośnie "nie ma tutaj zakazów zakupu ziemi dla większej części społeczeństwa" jest to oczywiste. Natomiast odnośnie "porządkowania polityki przestrzennej":

- po pierwsze, nigdy nie słyszałem, żeby przez zakaz kupowania ziemi kształtować politykę przestrzenną w państwie.Analogiczne rozwiązanie: zakazać zakładania nowych firm, bo niektórzy przedsiębiorcy nie płacą podatków;

- po drugie - ktoś kto już ma ziemię może ją zabudować - czemu nie? Więc w żaden sposób ustawa nie chroni przed dziką zabudową, dyskryminuje jedynie podmioty, na te które zdążyły już kupić działkę budowlaną i takie, które tego nie zrobiły.

- po trzecie - planowanie przestrzenne to nie tylko wydzielenie stref wolnych od zabudowy, ale także zagospodarowanie przestrzeni, która się tylko pod zabudowę nadaje. Geodeta Jurgiel z racji zawodowych predyspozycji powinien wiedzieć, że działka o pow. 2000 metrów pod miastem (albo w środku miasta) będzie zarastała krzakami, śmieciami i psimi gównami, bo do żadnej racjonalnej uprawy się ona nie nadaje. Jak widać, nowa władza dba nie tylko o to, aby elektorat miał za co kupić harnasia, ale także, by było gdzie go wypić pod chmurką.

- po czwarte - w krajach cywilizowanych (więc takich, których pisowcy z zasady nie uznają) politykę przestrzenną kształtuje się przez plany miejscowe. Plany, których nie ma, bo gminy nie mają pieniędzy. A czemu nie mają pieniędzy? Bo pieniądze idą na "mądre" projekty jak 500 złotych na brajana....

#wobronieziemi <---- tag poświęcony obronie prywatnej ziemi przed nacjonalizacją

#polityka #neuropa #dobrazmiana #bekazpisu
  • 6
  • Odpowiedz
@mozaika: w mojej ocenie "przekształcenie działki rolnej na budowlaną" w ten sposób, że się załatwia warunki zabudowy nie wyłącza takiej działki spod pisowskiej ustawy, przynajmniej w kształcie przedwczorajszym. Może coś zgłosili w poprawkach, nie mam teraz czasu na dokładną analizę - będzie wieczorem.
  • Odpowiedz
- po czwarte - w krajach cywilizowanych (więc takich, których pisowcy z zasady nie uznają) politykę przestrzenną kształtuje się przez plany miejscowe. Plany, których nie ma, bo gminy nie mają pieniędzy. A czemu nie mają pieniędzy? Bo pieniądze idą na "mądre" projekty jak 500 złotych na brajana....

@rafalu90: nie znam sie w ogole na temacie w ktorym piszesz, ale czy cala reszta jest podobnie zmanipulowana jak to?
przyczyna braku planow jest
  • Odpowiedz
nie znam sie w ogole na temacie w ktorym piszesz, ale czy cala reszta jest podobnie zmanipulowana jak to?

przyczyna braku planow jest program 500+?


@dzolnij: on ma na myśli to, że władze centralne cedują na władze samorządowe coraz więcej obowiązków (tzw. zadania zlecone z zakresu administracji rządowej) ale za obowiązkami nie idą realne pieniądze na wykonanie tych zadań.
  • Odpowiedz
@megawatt: jesli byloby tak napisane, to bym sie szczegolnie nie czepial i nie zastanawial czy to nie jest jak zwykle 'pis robi, wiec zle'
a tak mam wciaz watpliwosci

wynika tez z tego, ze od bardzo dawna nie jestesmy cywilizowanym krajem i nikt z tym nie mial wiekszych problemow

warszawa z tego co pamietam ma okolo 30% powierzchni objetej planami - nie bardzo jestem w stanie uwierzyc, ze nie moze na
  • Odpowiedz